Czy można to było zrobić lepiej?
Ulica Powstańców Śląskich w Markowicach nigdy nie posiadała tak dobrej nawierzchni. Kilka tygodni temu położono tu nowy asfalt. Mieszkańcy twierdzą jednak, że firma się nie przyłożyła do zadania.
Ostatnie miesiące upłynęły mieszkańcom Markowic pod znakiem remontów. Po budowie kanalizacji przystąpiono do odtwarzania nawierzchni. Prace najoporniej szły na ulicy Powstańców Śląskich. Firma miała spore opóźnienia i najwyraźniej nie radziła sobie z realizacją inwestycji.
Firma PPHU Techrol z Sośnicowic miała podjąć się odtworzenia nawierzchni na odcinku 555 metrów. W ramach robót, które wyceniono na 547 tysięcy złotych, firma miała rozebrać starą nawierzchnię, położyć nową na podbudowie tłuczniowej, wykonać wjazdy na posesje, chodniki oraz niewielki parking. Prace miały zostać zakończone do 31 stycznia.
Niestety firma nie dotrzymała terminu. Mieszkańcy rozkopanej ulicy przez kilka miesięcy dojeżdżali do domów okrężną drogą, najczęściej ulicą Jordana. Wreszcie wiosną na Powstaców Śląskich wjechały maszyny do asfaltowania. – Cieszyliśmy się z rodziną, że wreszcie będziemy mieli normalną droge przed domem. Moje nadzieje rozwiały się, gdy zobaczyłem, jak zabierają się do wylewania mojego podjazdu. Teraz mam wielką łatę przed bramą a w czasie deszczu dodatkowo zbiera sie tu woda – mówi jeden z mieszkańców.
Rzeczywiście, jadąc samochodem, nie sposób nie zwrócić uwagi na wystające studzienki oraz pofalowaną nawierzchnię. – Na innych ulicach czegoś takiego nie ma. Wiadomo, że studzienki się czuje, ale na Powstańców auto dosłownie podskakuje na włazach. Mam poważne wątpliwości, czy na pewno trzeba wybierać w przetargach najtańszą firmę, którą jak widąć, przerosło zadanie – mówi Adam Markiewka, który przy wspomnianej ulicy prowadzi sklep.
Zastrzeżenia mieszkańców budzi również sama struktura nawierzchni. Bryłki asfaltu dają się bez problemu wyciągać z nawierzchni. Miejscami bez problemu można zbierać je garściami. -– Podejrzewam, że asfalt przed moim domem rozpłynąłby się po kilkakrotnym myciu chodnika myjką ciśnieniową. Dlaczego my – podatnicy – mamy płacić za taki bubel. Miejmy nadzieję, że droga nie przeszła jeszczeodbioru. Po co komu nowy garnitur z łatami -– pyta Markiewka.
Okazuje się, że ulica Powstańców Śląskich została już oddana. – Nie widzimy tam większych usterek, więc odebraliśmy od wykonawcy ten odcinek ulicy. To, że asfalt się kruszy na początku, to normalne. Po pewnym czasie nawierzchnię wygładzą same samochody. Zapewniam, że obawy mieszkańców nie są uzasadnione – tłumaczy Andrzej Szczurek z wydziału inwestycji raciborskiego magistratu.
(acz)