Pokaźne rezerwy
Kiedy przewodniczący Rady Powiatu jesienią zeszłego roku przestrzegał przed możliwością kadrowych rewolucji w raciborskiej oświacie, blady strach padł na grono pedagogiczne. Statystyki są jednak po stronie zarządzających szkołami, czego dowiódł na posiedzeniu komisji rady Norbert Parys, etatowy członek zarządu powiatu. Wskazał on imponującą liczbę godzin przeznaczonych na zajęcia pozalekcyjne. – Mamy ich do podziału ogółem 2540. To niemal jedna piąta wszystkich godzin, za jakie płacimy nauczycielom w naszych placówkach – stwierdził Parys. Te dane, zdaniem urzędnika, dowodzą, że słuchy o grożących belfrom zwolnieniach są przesadzone, bo organ prowadzący będzie mógł dokonać swobodnych roszad w przypadku kryzysowej sytuacji na oświatowym rynku pracy.
ma.w