Wystarczy być dobrym
III Festyn dla Rodzin Zastępczych pozwolił organizatorowi – Powiatowemu Centrum Pomocy – Rodzinie pozyskać kolejnych chętnych dla swego projektu. Bo potrzeb w tej dziedzinie nigdy nie braknie.
Impreza po raz drugi odbyła się przy wojnowickim pałacyku Zbigniewa Woźniaka. Wedle liczby wydanych posiłków PCPR podał, że z zaproszenia na festyn skorzystało około 300 osób. Rodzin zastępczych w powiecie jest 120, opiekują się 200 dzieci. – By zostać taką rodziną trzeba przejść parotygodniowe szkolenie. Jest jeszcze warunek do spełnienia, trzeba być dobrym człowiekiem – uśmiecha się dyrektor PCPR Henryk Hildebrand. Za dzieckiem oddanym w opiekę idą publiczne pieniądze, średnio 850 zł. Z reguły okres przebywania u rodziców zastępczych wynosi rok. – Promując ideę takiego rodzicielstwa w formie festynów, mamy pierwsze efekty. Dzień po imprezie w Wojnowicach zgłosiła się do nas osoba zainteresowana tematem – mówi Hildebrand.
Program festynu był bogaty, występowały zespoły muzyczne, odbywały się konkurencje sportowe i tańczyły mażoretki. Część atrakcji przygotowały same rodziny. – Tylko niektóre się przyjaźnią, są blisko. Większość działa w rozproszeniu. Tu mają okazję wymienić się doświadczeniami, nawiązać kontakty – twierdzi urzędnik z PCPR. Po raz pierwszy w festynie wziął udział ksiądz Robert Sadlak z niedawno utworzonego Duszpasterstwa Rodzin Zastępczych. Działa przy parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Raciborzu.
(ma.w)