Kajakowy maraton Odrą
Dzielni kajakarze pokonali ponad 40 km, aby w wieczornych godzinach 5 czerwca zwodować w Raciborzu na brzegach Odry pod mostem Zamkowym.
Uczestnicy rozpoczęli kajakowy maraton po Odrze od startu w Ostrawie. W Bohuminie nastąpił chrzest przewodnika kajakowego kordonu, a potem wszyscy ruszyli w kierunku Zabełkowa. Po krótkim przystanku w tej miejscowości najbardziej wytrwali ruszyli w stronę Raciborza, by tam zostać przywitanymi gromkimi oklaskami przez widzów zebranych pod mostem Zamkowym. – Śmiało postanowiłem wybrać się do Ostrawy, aby wziąć udział w tej wspaniałej przygodzie. Po drodze muszę się przyznać, że wraz z kolegą z kajaku zaliczyliśmy wywrotkę, ale udało nam się pozbierać i mimo że mokrzy z uśmiechem na twarzy wpłynęliśmy do Raciborza – tłumaczy raciborzanin Marian Hampel, który zadziwił wszystkich niecodziennym pomysłem. – Wspólnie z kilkoma znajomymi, z którymi należę do klubu Morsów Dębowa z Kędzierzyna-Koźla postanowiliśmy przepłynąć Odrą wpław dystans od Raciborza właśnie do Kędzierzyna-Koźla – dodaje raciborzanin, któremu jak się później okazało, udał się niecodzienny wyczyn.
Uczestnicy kajakowej imprezy podziękowali ekipie OSP z Bieńkowic za zabezpieczenie spływu na śluzie obok Rafako, gdzie wszyscy musieli przenieść swoje kajaki za wodną przeszkodę. W Raciborzu kajakarze zostali ugoszczeni ciepłym posiłkiem na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji. Później obok lodowiska rozbili obóz namiotowy.
(Emil Szwed)