Piękny jubileusz
Jubilatka z radością oczekiwała wizyty, niestety samopoczucie nie pozwoliło jej na długie świętowanie. Gości przyjęła córka pani Stefani, Elżbieta Stojałowska. Urodzinowa wizyta była okazją do rozmów na temat historii i wspomnień. Córka opowiedziała gościom koleje życia pani Stefani. – Mama pochodzi z okolic Drohobycza, skąd wraz z ojcem, 10 lutego 1940 roku, trafiła na Sybir. Rodzice spędzili tam 6 lat. Na zesłaniu urodziłam się też ja. Po powrocie do Polski mama była przekonana, że wróci do swoich rodzinnych stron – wspomina pani Elżbieta.
Los jednak sprawił, że pani Stefania została na ziemiach odzyskanych i zamieszkała w Baborowie. Do Raciborza w 1969 roku przywiozła ją córka, która teraz opiekuje się nią i pomaga w codziennym życiu.
(El)