Prezes oznajmił, że jest szczęściarzem
– Te 50 lat właściwie spożytkowaliśmy w Spółdzielni Mieszkaniowej Nowoczesna. Dla mnie osobiście to bardzo szczęśliwy dzień – ocenił Tadeusz Wojnar podczas imprezy zorganizowanej w Strzesze z okazji jubileuszu.
Spotkanie jubileuszowe zaczęło się od projekcji filmu prezentującego historię Nowoczesnej. Zrealizował go Jarosław Bucki z Raciborskiej Telewizji Kablowej, jak zaznaczono w filmie, uratowanej przez spółdzielnię przed likwidacją. Na archiwalnych zdjęciach można było obejrzeć, jak powstawały osiedla na Ostrogu, ulicy Pomnikowej czy Słowackiego.
Po pokazie odbyły się wręczenia wyróżnień dla zasłużonych spółdzielców, budowniczych i związkowców. Na koniec prezes zostawił „rzecz historyczną” – zawieruszone w kancelarii Prezydenta RP odznaczenia honorujące osoby szczególnie zasłużone przy usuwaniu skutków powodzi z 1997 roku. Przed wręczeniem Krzyżów Zasługi – złotego, dwóch srebrnych i brązowego – Tadeusz Wojnar stwierdził: Władza pochodzi od ludu i jest dla społeczeństwa ale dziś to odbieram inaczej, bo wszystko zależy od tego kto tę władzę dostanie. Tak skomentował fakt, że władza centralna nie dopilnowała po powodzi przekazania Krzyżów Zasługi..
Wojnarowi gratulowali samorządowcy z Raciborza. Mirosław Lenk zwrócił się do prezesa „mój przyjacielu” i wyściskał się z nim serdecznie. – Przed 28 laty zamieniłem Cichy kąt we Wrocławiu na Nowoczesną w Raciborzu i nie żałuję – mówił Lenk. Starosta Adam Hajduk życzył, by miasto nadal piękniało z rozwojem spółdzielni.
Część artystyczną wypełnił występ Juliusza Ursyna Niemcewicza i jego gości z repertuarem operetkowym. Dla zaproszonych na uroczystość przygotowano catering, stoły z jedzeniem ustawiono w korytarzach i holu Strzechy.
(ma.w)