Saperzy na Piaskowej
23 lipca, kilkanaście minut po godzinie 12.00, saperzy w asyście policji i straży pożarnej wywieźli z centrum miasta kilkusetkilogramowy niewybuch z czasów drugiej wojny światowej.
Pocisk artyleryjski z czasów drugiej wojny światowej znaleźli robotnicy podczas prac ziemnych. W czwartek przed południem na miejsce przyjechali saperzy z jednostki wojskowej w Gliwicach. Początkowo sądzono, że pocisk jest stosunkowo niewielki. – Liczyliśmy się ze znaleziskiem o średnicy do 25 centymetrów i długości co najwyżej pół metra. Po odkopaniu przez saperów okazało się, że jest o wiele większy – wyjaśnia Anna Wróblewska, rzecznik raciborskiej policji.
Choć niebezpieczną pamiątkę na posesji przy ulicy Piaskowej 4 odkopano w środę, dopiero w czwartek do Raciborza dotarli saperzy. Zgodnie z prawem specjaliści mają 72 godziny na zabezpieczenie niewybuchów. Dodatkowo tego typu prace, ze względów bezpieczeństwa, prowadzone są tylko za dnia.
Po poznaniu rzeczywistych rozmiarów pocisku podjęto decyzję o ewakuowaniu mieszkańców i pracowników pobliskich budynków. Na miejsce przyjechał starosta raciborski Adam Hajduk oraz pracownicy Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Raciborzu. Znalezisko o wadze prawie trzystu kilogramów załadowano do specjalnej skrzyni. Saperzy wyjechali w obstawie policji, dopiero gdy przewietrzono pakę auta, chcąc obniżyć temperaturę pod plandeką. Kolumna samochodów na sygnałach wyjechała z miasta w kierunku Krzyżanowic. Pocisk został zdetonowany na terenie polderu Buków, w miejscu które wyznaczył wojewoda śląski.
(acz)