Pośpiech wskazany łącznie z umiarem

Orlik – nowoczesne boisko piłkarskie, to kolejny obiekt sportowy, który marzy się władzom Krzanowic przy tamtejszym zespole szkół. Jak przekonuje radny Jan Lach, to idealny czas by zacząć inwestycję.

 

Kryzys gospodarczy sprzyja przedsięwzięciom budowlanym, bo potaniały materiały i usługi w tej branży. W ubiegłym roku do budowy Orlika, dotowanego z państwowego budżetu kwotą ponad 600 tys. zł, trzeba było słono dopłacić, nawet jeszcze raz tyle. Obecnie, jak stwierdził na sierpniowej sesji Jan Lach, wystarczy 200 tys. zł, by w gminie pojawiło się supernowoczesne boisko ze sztuczną trawą. Złożył podczas obrad wniosek, by gmina przygotowała wniosek o dotację na budowę Orlika w przyszłym roku. Ministerstwo sportu przyjmuje takowe do końca października.

 

Sceptyczny wobec pomysłu był radny i sołtys Wojnowic Tadeusz Kulesza. – Popieram ideę budowy takiego boiska, ale jeszcze nie teraz. Przy szkole powstaje już hala. Nie możemy żyć samym sportem, zachowajmy trochę umiaru – mówił na sesji. Sprecyzował, że chodzi mu o remont szkoły w Wojnowicach, „o którym mówi się, odkąd przeprowadził się do wsi, a wciąż go nie zaczęto”.

 

Szef krzanowickiej rady Henryk Tumulka z niedowierzaniem słuchał, gdy radny Lach mówił o kosztach budowy boiska rzędu 800 tys. zł. – Niedawno słyszałem na Vanessie, że taki obiekt powstał za 1,6 mln – stwierdził.

 

Burmistrz Manfred Abrahamczyk też chce zabierać się za budowę Orlika jak najszybciej, bo „warunki są wyjątkowo korzystne”. – Do końca sierpnia gotowa będzie dokumentacja na modernizację szkoły w Wojnowicach. Ruszymy z inwestycją w tym roku, mamy na nią pieniądze. Skorzystamy ze środków WFOŚ, z umorzenia opłat z powodu budowy kanalizacji – burmistrz przekonywał radnych, że Orlik nie powstanie kosztem inwestycji w Wojnowicach. Ostatecznie radni przyjęli jednogłośnie wniosek o potrzebie budowy obiektu. Teraz urzędnicy rozeznają szczegóły przystąpienia do rządowego programu Orlik 2012.

 

(ma.w)