Płotkarski finał bez Artura Nogi
Noga startował na siódmym torze w pierwszej serii półfinałowej. Obok niego w blokach ukląkł wicemistrz świata i wicemistrz olimpijski, Terrence Trammell. Mimo że wychowanek MKS-SMS Victorii Racibórz, obecnie zawodnik Warszawianki, osiągnął jeden ze swoich najlepszych czasów, nie zakwalifikował się do finału Lekkoatletycznych Mistrzostw Świata w Berlinie. Raciborzanin, który był rewelacją polskiej ekipy w pekińskich igrzyskach olimpijskich, tym razem doszedł do półfinału biegu na 110 metrów przez płotki. Z czasem 13,43 s. zajął IV pozycję i ostatecznie został sklasyfikowany na X miejscu. Przed zawodami Artur Noga przyznał, że przed startem w MŚ poprawił szybkość i sportowa forma mu dopisuje. Niedawno jednak przechodził przez kontuzję stawu skokowego, która wyeliminowała go z dwóch mityngów, a w Berlinie raciborzanin podczas biegu eliminacyjnego doznał bolesnego naciągnięcia pachwiny.
Niemniej jednak X pozycja wśród światowych płotkarzy pokazuje, że Artur wciąż biega na wysokim poziomie co rokuje wieloma sukcesami w przyszłych lekkoatletycznych zmaganiach.
(asr)