Normalność wraca do Orłowca
Nowa rada nadzorcza Spółdzielni Mieszkaniowej Orłowiec odwołała Czesława Mazurka i Iwonę Zganiacz z zarządu. Ich miejsce zajęli Mariusz Ganita, który objął stanowisko prezesa i Janusz Materna, który został zastępcą.
Uchwałę rada nadzorcza podjęła 18 sierpnia. Nie będzie więc zapowiadanych przez poprzedni zarząd kolejnych wyborów do rady nadzorczej. Zarówno prezes Czesław Mazurek, jak i jego zastępczyni Iwona Zganiacz przebywają obecnie na zwolnieniu lekarskim.
Powołany na stanowisko prezesa Mariusz Ganita, doradca prawny, wspierał od samego początku działania grupy inicjatywnej, która już rok temu domagała się odwołania zarządu, twierdząc, że ten nie postępuje uczciwie przy sprzedaży mieszkań za przysłowiową złotówkę, doliczając do ceny dług spółdzielni, którego, jak się okazało, już nie ma.
Na razie zarówno nowy zarząd, jak rada nie chcą rozgłosu medialnego. Zwłaszcza, że w ostatnim czasie o SM Orłowiec było naprawdę głośno. Czekają na rejestrację w Krajowym Rejestrze Sądowym. Jednak jak zapewnia Mariusz Ganita, spółdzielnia pracuje normalnie. – Mamy umocowanie prawne, bo rada nadzorcza podjęła stosowną uchwałę. Wszystko więc wraca do normalności, toczą się inwestycje. Roboty jest sporo. Mamy nadzieję, że czas chaosu już się skończył – tłumaczy nowy prezes.
Zarząd przekonuje także, że pracuje nad różnymi koncepcjami dotyczącymi wykupu mieszkań. – Szczegóły pozna wkrótce rada nadzorcza, która podejmie decyzję, którą z nich wybrać. Po akceptacji członków rady podamy ją do publicznej wiadomości – dodaje prezes.
(j.sp)