Sprawa Mateusza – spadł z wysokości?
Prokuratura Rejonowa w Będzinie czeka na ostatnie wyniki badań, mające na celu potwierdzić tożsamość oraz przyczyny śmierci nastolatka, którego zwłoki znaleziono 28 sierpnia w Będzinie. Być może będą znane jeszcze w tym tygodniu.
– Na chwile obecną pewne jest jedynie to, że denat ma złamane nogi oraz miednicę. To urazy charakterystyczne np dla upadku z wysokości. To, że najprawdopodobniej spadł ze słupa wysokiego napięcia, potwierdził nam juz jeden z biegłych – wyjaśnia Monika Jankowska, zastępca Prokuratora Rejonowego w Będzinie. Choć sekcję przeprowadzono 1 września, do tej pory do prokuratury nie dotarła opinia biegłych z zakresu medycyny sądowej. – Dopiero kiedy będziemy mieli wszystko czarno na białym będziemy mogli określić przyczynę zgonu znalezionego nastolatka. Czekamy jeszcze na wyniki badań toksykologicznych i histopatologicznych. Należy pamiętać, że do tej pory nie otrzymaliśmy również wyników badań DNA. Te ostatnie wymagają sporo czasu. Poprosiliśmy jednak o ich wykonanie w jak najszybszym terminie, aby ustalić przynajmniej tożsamość denata – kończy Jankowska.
(acz)