Rycerz z Górek o dwu obliczach
Od sierpnia Górki Śląskie mają nowego mieszkańca – Wańka.
W zeszłym tygodniu pisaliśmy o legendarnym założycielu Jankowic – Janiku, którego drewniany posążek niedługo stanie w centrum wsi. Tymczasem w Górkach również mają swojego rycerza. Waniek, bo tak mu na imię, ma swoją wieżę przy wjeździe do wsi od strony Rybnika. Choć ma zaledwie 75 cm wysokości szybko zyskał uznanie mieszkańców. – Ludzie wiedzą, kim jest Waniek, traktują go jak swojego – śmieje się Henryk Postawka, pomysłodawca przedsięwzięcia.
Waniek to postać historyczna, o której wspominają dokumenty z końca XV w. – To rycerz, który miał strzec szlaku, ale przeszedł na drugą strone i został rozbójnikiem – wyjaśnia Postawka, pasjonat lokalnej historii, który o swoim pomyśle opowiedział panu Antoniemu, miejscowemu rzeźbiarzowi. Ten ostatni zrobił projekt i zabrał się do roboty. – Skoro to było bardzo dawno, to nie mógł mieć błyszczącej zbroi jak na niektórych zdjęciach. Nasz rycerz ma szablę i maczugę – opowiada Antoni Czogała, który poświęcając własny czas i materiały, stworzył Wańka. Ponieważ nie zachował się żaden dokładniejszy opis rycerza, przy pracy kierował się jedynie własną wyobraźnią.
Zdaniem Postawki istnienie Wańka potwierdzają badania archeologiczne w okolicach grodziska, które zachowało się w Górkach. – Znaleziono kolczugę rycerską oraz fragmenty pieca, na kaflach widoczny był wizerunek lwa – symbolu królów czeskich. W 1491 r. w pierwszym dokumencie o Górkach również pojawia się rycerz o imieniu Waniek – przekonuje. – To pierwsza taka figurka, która nie przedstawia jakiegoś utopka czy świętego, ale tutejszą postać. To doskonała promocja wsi. Dobrze, że mamy tu regionalnego artystę, dzięki któremu możemy się cieszyć tą figurką – ocenia Henryk Postawka.
(e.Ż)