Pijany kierowca zderzył się z lawetą
Pijani kierowcy to niebezpieczeństwo na drogach. Tym razem ofiarą jednego z nich padł pojazd – laweta, na której zazwyczaj holuje się auta nietrzeźwych szoferów.
12 listopada, kwadrans po północy, na ulicy Kozielskiej doszło do groźnie wyglądającej kolizji. Kierujący fiatem punto 49-letni mieszkaniec Raciborza zjechał nagle na przeciwny pas ruchu, po którym poruszał się samochód pomocy drogowej. Kierowca lawety w ostatniej chwili zdążył odbić kierownicę w prawo. Fiat nie zderzył się z holownikiem czołowo, ale zaczepił o lewy tył lawety, urywając tzw. „okular” służący do przewozu innych pojazdów. Punto wpadło w poślizg, obracając się wokół własnej osi i uderzając w stojącego na chodniku vw garbusa. Jak się okazało, kierowca punto miał 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
(acz)