W tym roku św. Marcin szedł pieszo
Rogaliki wydawane dzieciom przez św. Marcina i poczęstunek dla dorosłych przy herbacie – tak mieszkańcy Budzisk świętowali 11 listopada.
Organizatorzy do ostatniej chwili zastanawiali się nad tradycyjnym korowodem, który miał otwierać św. Marcin na koniu. Jednak choć deszczowa pogoda na to nie pozwoliła, impreza się odbyła. Mieszkańcy Budzisk zgromadzili się w świetlicy, wyczekując na św. Marcina. Tym, jak co roku, był Karol Wyżgoł. 11 listopada był dla niego pracowitym dniem, gdyż wcześniej wcielił się w rolę świętego w Kuźni Raciborskiej. W Budziskach po symbolicznym korowodzie, w którym wzięli udział najmłodsi uczestnicy imprezy, rozdawał dzieciom rogaliki. Uczniowie miejscowej szkoły przybliżyli natomiast gościom postać prawdziwego świętego, przygotowano też o nim prezentację multimedialną. Następnie zaśpiewała Asia Kostka, której akompaniował tata Piotr.
Uroczystość św. Marcina odbywała się w Budziskach już po raz trzeci, a jej organizatorem było Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Budziska wspólnie ze szkołą.
(e.Ż)