Spór w ALK rozstrzygnięty remisem
Amatorska Liga Koszykówki – od lat świetna zabawa fanów basketa, a także fundament do wskrzeszenia dyscypliny w Raciborzu. Rozgrywki stworzono dla amatorów, ale w tym sezonie na parkiecie pojawili się „zawodowcy”. Wbrew ligowym przepisom.
Według regulaminu ALK członkami drużyn w niej występujących mogą być tylko zawodnicy, którzy w sezonie 2008/2009 nie występowali oraz nie występują w rozgrywkach PZKOSZ w drużynach III ligi lub wyższej. Sytuacja, do jakiej doszło – występy przeciw amatorom czynnych trzecioligowców, wyszkolonych w klubach – zrodziła wątpliwości co do przyszłości ALK i pytanie, czy powinno dojść do zmiany regulaminu w trakcie rozgrywek?
Sprawę poruszono podczas zebrania ligowców. Jeszcze przed głosowaniem ustalono, że gdy padnie w nim remis, spornego punktu w regulaminie nie będzie się zmieniać. Tak też się stało – zwolenników i przeciwników zmian było po równo.
Nasz portal przeprowadził sondę wśród kapitanów i trenerów drużyn grających w ALK. Spytaliśmy ich, co sądzą na temat występów trzecioligowców w amatorskich rozgrywkach.
Arek Nowacki – kapitan zespołu Kaman: Zarząd ligi zagłosował przeciwko zmianom w regulaminie podczas trwających rozgrywek i tak przyjmujemy ten fakt do wiadomości. W przyszłym sezonie chcemy, by trzecioligowcy mogli grać w ALK.
Arek Galdia – trener DHL-u: Zgodnie z regulaminem trzecioligowcy nie mogą grać w ALK, regulamin został złamany przez niektóre drużyny, trzecioligowcy zostali wykluczeni z rozgrywek, a drużyny ukarane walkowerami za mecze, w których grali. To niesprawiedliwie by ligowcy rywalizowali z amatorami. W przyszłym sezonie będziemy dyskutowali, czy będą grali ligowcy, postaramy się uatrakcyjnić ligę koszykówki.
Marcin Parzonka – kapitan zespołu AZS Racibórz: Od początku uważałem, że powinno się dopuścić do gry trzecioligowców, podnieśliby poziom ligi, która by była bardziej atrakcyjna dla zawodników i kibiców. Teraz atrakcyjność ligi na tym straci, ale w przyszłym sezonie nasza drużyna będzie za tym by dopuścić zawodników z 3 ligi.
Dariusz Szyksznian – kapitan Koltechu: Mieliśmy jednego zawodnika z 3 ligi, grał z nami już 2 lata. W 3 lidze poziom nie jest na tyle wysoki, by była to jakaś duża konkurencja dla grających w ALK. W nowym sezonie będziemy za trzecioligowcami w naszej lidze.
Paweł Zwierzyna – kapitan Sneakers4u: Został regulamin ustalony przed sezonem i nie należało go zmieniać. Ci ligowcy, którzy grali, nie wybijali się zbytnio ponad nasz poziom. W nowym sezonie, jeżeli można będzie zmienić regulamin, by grali trzecioligowcy, nam to nie będzie przeszkadzać.
Dariusz Ronin – kapitan Huraganu: Przed głosowaniem ustaliliśmy, że gdy będzie remis w głosowaniu, to nie zmieniamy regulaminu. W czasie głosowania był remis i według przyjętego ustalenia nie zmieniliśmy regulaminu. Przepis, który mówił o wykluczeniu z ligi po 2 walkowerach, zmieniliśmy na wykluczenie po 4 walkowerach. Jestem za tym, by trzecioligowcy nie grali w ALK. Amatorska liga jest dla zawodników z naszego regionu, dla młodych, by się mogli rozwijać.
Marcin Kampka – kapitan Wild Boyz: Moim zdaniem ligowcy nie powinni grać w ALK, ponieważ nasza liga jest dla młodych, którzy mogą się w niej rozwijać. Amatorska liga powinna być dla amatorów, gdy ligowcy zajmą miejsce młodym zawodnikom, ci mogą być zniechęceni i rezygnować z gry.
Adam Zwierzyna – kapitan Wszystko Jedno: Gra ligowców w tym momencie to łamanie regulaminu i nie jest to w porządku w stosunku do innych drużyn. Żeby w lidze był porządek, to musimy przestrzegać regulaminu. W przyszłości chcemy, by grali ligowcy, to uatrakcyjni ligę, będą nowi zawodnicy, nowe doświadczenia.
Maciej Grzybek – kapitan Green Turkey: Chcemy, by było tak jak w regulaminie, to jest liga amatorska, po to ta liga jest stworzona. W nowym sezonie będziemy za trzecioligowcami w ALK.
WiZ