Jestem przeciw oraz za
Radni powiatowi muszą się poprawić w głosowaniu nad sprawą szpitala.
Pierwszym razem byli przeciw likwidacji Poradni Chirurgii Naczyniowej i Gastroenterologicznej w raciborskim szpitalu. Muszą jednak znów głosować w tej sprawie – teraz już “za”. – A jak nie to nas ukarzą? – dziwi się radny Henryk Panek.
Radni powiatowi nie chcą podpisać się pod likwidacją poradni na Gamowskiej. Wcześniej negatywnie uchwałę opiniowały samorządy Raciborza, Krzanowic, Rudnika, Nędzy i Krzyżanowic, a pozytywnie potraktowały ją rady Kornowaca i Kuźni Raciborskiej. Dokument wraca na sesję powiatową, wyznaczoną 24 listopada, bo rada go nie przyjęła, a zastrzeżenia wniósł wojewoda.
– Musimy stwierdzić likwidację poradni, sam fakt, że ich tam już nie ma. Dyrektor szpitala chce mieć porządek w papierach – przekonywał rajców na posiedzeniu komisji starosta Adam Hajduk. Najbardziej nieprzekonani pozostają Henryk Panek i Jan Kusy. – Dyrekcja powinna stanąć na głowie, aby specjalistów znaleźć i poradnie prowadzić – uważa pierwszy. Pytał o konsekwencje decyzji „na nie”. – Czy nas ukarzą za to? Że głosujemy w zgodzie z sumieniem? – dziwił się.
Starosta przyrównał sprawę do głosowania nad wygaśnięciem mandatu radnego, który wyjechałby na stałe z kraju. – Za pierwszym razem manifestowaliśmy, teraz musimy przegłosować. Bądźmy odpowiedzialni – apelował.
Dyrektorowi szpitala nie udało się znaleźć specjalistów do likwidowanych poradni i te już kilka miesięcy nie działają. – Na rynku brakuje fachowców, nikt ich nie kształcił. My szukamy inżyniera do starostwa i od 3 lat nikogo nie znaleźliśmy. Nie chodzi o pieniądze. Po prostu nie ma wolnych pracowników o takich kwalifikacjach – tłumaczył Adam Hajduk.
(ma.w)