Mieszkaniec Borucina chciał wysadzić dom
20 grudnia około godziny 13.30 dyżurny raciborskiej policji otrzymał zgłoszenie od desperata, który przez telefon poinformował, że za chwilę wysadzi w powietrze swój dom.
Mężczyzna znajdował się w domu przy ulicy Polnej w Borucinie. Na miejsce wysłano natychmiast patrole policji oraz zastęp straży pożarnej. Podczas gdy część służb sprawdzała zabudowania gospodarcze, reszta próbowała dostać się do środka. Mężczyzna nie otwierał drzwi na polecenia mundurowych. Do ostatniej chwili nie było pewności czy mężczyzna nie opuścił domu przed przyjazdem policji. Na wszelki wypadek, na miejsce wezwano karetkę pogotowia ratunkowego, do ostatniej chwili rozważano również ewakuację rodzin z dwóch pobliskich budynków. Policjanci wraz ze strażakami zdecydowali się wejść do środka. Już od progu uderzył ich zapach gazu. Strażacy przewietrzyli pomieszczenia oraz zabezpieczyli butle z gazem. W jednym z pomieszczeń zatrzymano również desperata. Na razie nie wiadomo, co pchnęło mężczyznę do tak dramatycznego kroku. Został przewieziony do szpitala psychiatrycznego w Rybniku.
(acz)