Pożar w Pietrowicach – 40 tysięcy złotych strat
17 grudnia, kwadrans po godzinie 12.00 w domu przy ulicy Fabrycznej w Pietrowicach zauważono dym wydobywający się spod dachu.
Na miejsce skierowano dwa zastępy zawodowej straży pożarnej oraz strażaków z OSP. Gdy pierwsze jednostki dotarły na miejsce, w ogniu stała już konstrukcja dachu. Strażacy, aby móc skutecznie gasić ogień, wycięli dziurę w dachu, dostając się tym samym do kuchni na poddaszu. Rozebrano również kartonowo-gipsowe ścianki działowe pomieszczeń zlokalizowanych na poddaszu.
– Szczęście w nieszczęściu, że do zdarzenia doszło za dnia i dym został szybko zauważony. Gdyby do tego zdarzenia doszło w nocy, gdy większość mieszkańców pogrążona byłaby we śnie, ogień zdążyłby się rozprzestrzenić – mówi Stefan Kaptur, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Raciborzu.
Jak się okazuje, pożar mógł wybuchnąć w każdej chwili, bo w budynku funkcjonowała niesprawna instalacja elektryczna. Również zwarcie było przyczyną pojawienia się ognia na poddaszu. Strażacy zakończyli akcję po dwóch godzinach. Straty oszacowano na 40 tysięcy złotych.
(acz)