Kto się o nich zatroszczy?
Związek Nauczycielstwa Polskiego sugeruje swym członkom start w jesiennych wyborach.
Podczas wizyty w Raciborzu szef Okręgu Śląskiego ZNP Kazimierz Piekarz mówił o możliwościach wyborczych związkowców.
Prezes okręgu w swoim przemówieniu chwalił związek „za dobrą opinię i wyjątkowe oceny”, wspominał o możliwości przechodzenia nauczycieli na wcześniejszą emeryturę, tzw. „kompensówkę”. – Na razie czyni to niewielu, ale okazuje się, że nie takie małe pieniądze można otrzymać – zauważył.
Piekarz podziękował obecnemu posłowi Henrykowi Siedlaczkowi. – Godnie niesie legitymację poselską. To nie kampania, po prostu dobrześmy z nim trafili. Kolega wyrósł ponad nas ale o środowisku nie zapomniał – podkreślał szef śląskiego ZNP.
W obliczu tegorocznych wyborów samorządowych zachęcał do tworzenia „oświatowych bloków”. – Jesteśmy najbardziej wykształconą grupą, nawet lekarze się tyle nie doskonalą co my – stwierdził Piekarz.
Poseł Siedlaczek odparł, że „jeśli nauczyciele sami o siebie nie zadbają, to kto to za nich zrobi?”. – To samo mówię moim kolegom w parlamencie – przyznał później.
Gdy opublikowaliśmy powyższe wypowiedzi w portalu nowiny.pl list „wyrażający niezadowolenie” nadesłała szefowa raciborskiego ZNP Teresa Ćwik. – W wystąpieniu prezesa nie zauważyłam znamion propagandy przedwyborczej. Podkreślił jedynie żebyśmy, jako środowisko ludzi wykształconych pomyśleli o swoich reprezentantach w samorządach, ale nie było intencją prezesa dyskredytować jakiegokolwiek innego zawodu i tego też nie uczynił – napisała Ćwik.
(ma.w)