Jak gorąco jest w naszym mieście?
Mamy tegoroczny rekord ciepła. Władze miasta pomagają przechodniom ustawiając kurtyny wodne. Na ulice wyjechały sprawdzone polewaczki. Mimo chwilowego ochłodzenia, sierpniowe upały zbliżają się wielkimi krokami.
Choć upały na chwilę ustąpiły, przed nami cały gorący sierpień. Czy padnie rekord temperatury? Niewykluczone. Specjaliści ze stacji meteorologicznej w Raciborzu przez całą dobę śledzą temperaturę zarówno na jak i pod powierzchnią ziemi.
33,5 stopnia Celsjusza – to tegoroczny rekord ciepła zanotowany w stacji przy ulicy Broniewskiego. Pogoda nas nie rozpieszczała i tak wysoka temperatura utrzymywała się przez dwa dni pod rząd – 16 i 17 lipca. To tzw. temperatura maksymalna zmierzona na wysokości dwóch metrów w tzw. skrzynce meteorologicznej, czyli w popularnie zwanym cieniu. – Wszystkie przyrządy w naszej stacji są zdublowane. Temperaturę mierzymy za pomocą tradycyjnych termometrów jak również cyfrowo. Nowoczesna elektronika nie zwalnia nas od wychodzenia co godzinę do przyrządów – wyjaśnia Benjamin Kwaśnica, obserwator z raciborskiej stacji. Termometr, na którym odczytuje się maksymalną temperaturę danego dnia, to specjalny termometr rtęciowy z przewężoną rurką powyżej zbiorniczka. Po podniesieniu się słupka rtęci przy najwyższej temperaturze, po ochłodzeniu słupek nie opada – pokazuje więc najwyższą temperaturę między. Najcieplej w Raciborzu było 10 sierpnia 1992 roku, kiedy zanotowano rekordową temperaturę – 36,8. Inne gorące lata, odnotowane przez raciborską stację to 2007 rok, kiedy 17 lipca termometry wskazały 35,9 stopnia Celsjusza i rok 2003 – wtedy było jednak o dwa stopnie chłodniej czyli 34,9 stopnia. – To rzeczywista temperatura powietrza. Na tzw. temperaturę odczuwalną przez nas ma wpływ wiele innych czynników. Ciepło oddaje nagrzana przez kolejne dni ziemia, swoje dokłada promieniowanie słoneczne. Najgorzej się czujemy przy większej wilgotności powietrza, która może być całkiem wysoka nawet w najgorętsze dni. Na szczęście jest jeszcze wiatr, który daje nam wrażenie chłodu i pomaga w upałach – dodaje pracownik IMGW.Poza termometrami stacja meteorologiczna w Studziennej zajmuje się również badaniem zanieczyszczenia środowiska. W żadnym z tzw. ogródków meteorologicznych nie może zabraknąć deszczomierza. Jest to jedno z podstawowych urządzeń, wykorzystywanych do zbierania informacji o ilości opadu atmosferycznego, dochodzącego do powierzchni Ziemi. Opad to nie tylko deszcz, ale również np. śnieg czy grad. Poza tradycyjnymi przyrządami – takimi jak deszczomierz czy wiatromierz – w ogródkach meteorologicznych od kilku lat zaczynają się pojawiać coraz nowocześniejsze urządzenia. Jednym z takich urządzeń jest widzialnościomierz z detektorem zjawisk atmosferycznych. Jest to wielofunkcyjny czujnik, który mierzy tzw. widzialność meteorologiczną, czyli największą odległość, z której przedmiot o odpowiednich wymiarach, umieszczony na poziomie gruntu, jest widoczny i rozpoznawalny na tle nieba, np. góry. W raciborskiej stacji działa o wiele więcej instrumentów, zarówno nowoczesnych i zaawansowanych technologicznie jak i prostych i niezawodnych jak np. heliograf. Złożony ze szklanej kuli pełniącej funkcję soczewki i paska papieru, na którym słońce wypala ślad.
(now)