Hałas to nasz wróg
Prezydencka dzielnica broni się przed wiatrakami.
Samorządowcy z Raciborza spotykają się z przedstawicielami farm wiatrowych. Chodzi o Ocice, blisko których staną wiatraki.
Mirosław Lenk poinformował radnych na ostatniej sesji, że prowadzi rozmowy z inwestorami, którzy pod Raciborzem zamierzają stworzyć farmy wiatrowe. Mają stanąć niedaleko Ocic, dzielnicy gdzie domy mają m.in. prezydent i jego zastępca. – Z inwestorami dyskutujemy na temat odległości od siedlisk ludzkich. Do tematu powrócimy, jesteśmy umówieni na rozmowy – zapowiedział na sesji prezydent Lenk.
Wojciech Krzyżek już w zeszłym roku ostrzegał wójta Pietrowic Wielkich, że gmina Racibórz będzie blokować ustawienie farm wiatrowych w pobliżu budynków mieszkalnych. Jego zdaniem bardzo hałasują i wywołują drgania. Zapowiadał sprowadzenie ekspertów z zakresu energii wiatrowej, którzy opowiedzieliby o szkodliwości wiatraków dla siedlisk ludzkich. Pietrowicki wójt Andrzej Wawrzynek obruszył się wówczas i stwierdził złośliwie, że można się nie rozwijać i jeździć wciąż furmanką zamiast samochodem.
(ma.w)