By móc oddychać pełną piersią
Ekologiczne źródła ciepła to już nie tylko moda na ochronę środowiska ale i sposób na oszczędności. Dziś woda w kranie ogrzewana energią słońca nikogo nie dziwi.
Gminy w powiecie raciborskim już dawno zauważyły, że dotacje z narodowego i wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska to szansa na poprawienie jakości powietrza na terenie gminy. Nowoczesne, ekologiczne piece powodują, że w krajobrazie wsi jest coraz mniej dymiących kominów a przez to również i uciążliwego smogu nad wsią. Mieszkańcy wymieniając stary kocioł czy montując solary mogą liczyć na dofinansowanie rzędu 50 proc., przy czym gmina refunduje koszt wymiany i montażu tylko do określonej kwoty. Najwięcej kotłów wymieniono w gminie Racibórz, bo aż 40. Tu również aż pięćdziesięciu gospodarzy zamontowało na swoich budynkach solary.
O powietrze dbają również w gminach powiatu raciborskiego. Tu najaktywniejsze są Pietrowice Wielkie. 34 gospodarzy ma nowe, ekologiczne piece a 10 wykorzystuje dodatkowo energię z promieni słońca na ogrzanie wody. O ekologię dbają też w Krzyżanowicach. Tu gmina dofinansowała wymianę 18 kotłów i montaż 35 solarów. W pozostałych gminach póki co nie myśli się o pomocy finansowej dla mieszkańców wymieniających piece.
Gminy pomagają
W większości przypadków gminy przekazują właścicielom budynków środki wojewódzkiego funduszu – w tym pochodzące z pożyczek – w formie dotacji, biorąc na siebie spłatę pożyczki do momentu uzyskania umorzenia. Wysokość dofinansowania udzielanego przez fundusz zależy m.in. od zasad dofinansowania zadań, obowiązujących w WFOŚiGW w roku, w którym był realizowany program oraz od stopnia zanieczyszczenia powietrza w danej gminie. Maksymalna wysokość dofinansowania w różnych latach wahała się od 50 do 75% kosztów kwalifikowanych inwestycji. Ponadto niektóre gminy decydują się zaangażować dodatkowo własne środki, udzielając uzupełniającego dofinansowania ze środków Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Byle taniej
Problemem jest wzrastająca cena nośników energii – w tym najczęściej stosowanych: węgla o właściwościach kwalifikujących go do spalania w niskoemisyjnych kotłach węglowych i gazu ziemnego – oraz coraz większe problemy z dostępnością odpowiednich gatunków węgla. Przyczyny te sprawiają, że część właścicieli budynków, pomimo możliwości uzyskania znacznego wsparcia finansowego, rezygnuje z wymiany źródła ciepła, pozostając przy eksploatacji przestarzałych, niewygodnych w obsłudze kotłów opalanych paliwem stałym, umożliwiających spalanie węgla o różnym sortymencie, a także odpadów komunalnych, nie bacząc na szkodliwe oddziaływanie emitowanych zanieczyszczeń na środowisko naturalne i zdrowie ludzi.
Urządzenia pomagają oszczędzać
Mimo wzrostu ceny, węgiel jest nadal najbardziej opłacalnym paliwem do ogrzewania budynków mieszkalnych, choć jego wykorzystanie jest nieco mniej komfortowe niż wykorzystanie innych nośników energii. Należy jednak zauważyć, że dzięki coraz nowocześniejszym konstrukcjom kotłów węglowych, wyposażanych w zasobniki pozwalające na załadunek paliwa raz na kilka dni czy automatykę, dostosowującą precyzyjnie warunki pracy kotłów do wymagań użytkowników i zmian temperatury zewnętrznej, różnice te zaczynają się zacierać. Jeszcze tańsze jest spalanie węgla niskiej jakości, a zwłaszcza mułów i śmieci, w kotłach starszej konstrukcji, jednak mając na uwadze osiągnięcie wymiernych efektów ekologicznych – co jest możliwe tylko przy zachowaniu odpowiedniej jakości paliwa. Dla przykładu od 2009 roku wojewódzki fundusz dofinansowuje wyłącznie zabudowę kotłów węglowych retortowych bądź tłokowych, rezygnując z wspierania zabudowy kotłów komorowych, pomimo posiadania przez nie certyfikatów energetyczno-emisyjnych.
(acz)