Wyrzucono radnego – historia zatoczyła koło
Nędza. 24 października, na początku sesji rady gminy, Krystian Okręt, zastępca przewodniczącego rady poprosił o wprowadzenie do porządku obrad dwóch uchwał.
Dotyczyły one zmian składu komisji finansów i bezpieczeństwa. Zmiany miały na celu wykluczenie ze składu komisji radnego Juliana Skwierczyńskiego. Pod projektami uchwał podpisali się radni: Gizela Marondel, Alicja Kowol, Renata Bienia, Grzegorz Swoboda, Karol Kalemba, Marian Gzuk, Gerard Przybyła, Krystian Okręt, Jan Francus, Jan Flut i Henryk Postawka.
Krystian Okręt uzasadnił, że projekty uchwał są pokłosiem zachowania radnego Skwierczyńskiego, który ma destabilizować pracę rady gminy. – Na każdej sesji dopuszcza się on zachowań niegodnych radnego, narusza godność osobistą wójta i innych radnych. Czyni to odczytując przygotowane wcześniej teksty, co oznacza, że na sesję przychodzi z wyraźnym zamiarem obrażania – wyjaśnił przewodniczący Okręt. Dodał, że treści wystąpień radnego Skwierczyńskiego nie dotyczą spraw jego okręgu wyborczego. – Są one próbą doszukiwania się zachowań niezgodnych z prawem, które jednak nie znajdują żadnego potwierdzenia w faktach – stwierdził Krystian Okręt. W uzasadnieniu nie było jednak słowa o zachowaniu się radnego podczas komisji, tylko podczas sesji.
Julian Skwierczyński miał wątpliwości czy uchwały nie powinny być wcześniej omawiane na komisjach. Józef Waligóra, radca prawny urzędu wyjaśnił, że nie ma takiego wymogu. Odwołał się do statutu gminy, gdzie jest napisane, iż inicjatywę uchwałodawczą posiada już pięciu radnych. Głównym wymogiem przedłożenia uchwały pod obrady jest opinia radcy prawnego. – Ja tę uchwałę zaopiniowałem pozytywnie – dodał.
W rezultacie obie uchwały zostały przyjęte, przy 10 głosach za, 3 przeciw i 1 wstrzymującym się. Dieta radnego, który jest członkiem komisji stałej w gminie Nędza wynosi 430 zł. Radny nie będący członkiem żadnej komisji otrzymuje 160 zł diety.
Radny Krystian Placzek, już po głosowaniu (w którym głosował przeciw odwołaniu radnego z komisji) powiedział, że historia zatoczyła koło. Miał zapewne na myśli sytuację z poprzedniej kadencji rady, kiedy radni Gerard Przybyła (obecny przewodniczący rady gminy) oraz Henryk Postawka zostali nagle wykluczeni z komisji oświaty. Były to czasy kiedy radni dzisiejszej koalicji byli w mniejszości. Radny Placzek głosował wówczas za ich odwołaniem, lecz dziś uważa to za błąd i wstydzi się tamtego głosowania. Przypominał również o oświadczeniu Krystiana Okręta, które zostało opublikowane w gminnej gazecie samorządowej z grudnia 2007 r. Zarzucał ówczesnym radnym koalicji w radzie gminy arogancję, cynizm, rewanż, pomówienia i podstęp. „W dotychczasowej historii samorządów po 1990 r. chyba nie wydarzył się jeszcze podobny precedens, odmawiający radnym działania w organach, do których zostali wybrani. W tym miejscu należy zadać pytanie, dlaczego osobom desygnowanym w demokratycznych wyborach zamyka się drogę do realizacji zadań, do których zostali powołani” – pisał w 2007 r. Krystian Okręt.
Krzyżanowice dały podwaliny do współpracy z powiatem Markischer
(woj)