Zamiana wskazana
Noce przestają być chłodne, a gdy temperatura sięga po zmroku co najmniej 7 stopni. Najwyższy czas wykonać popularną przekładkę w zakładzie wulkanizacyjnym.
Piotr Prusicki poleca trzy modele opon przed rozpoczynającym się właśnie sezonem wymiany ogumienia z zimowego na letnie.
Z obserwacji współwłaściciela serwisu wymiany opon wynika, że najlepiej sprzedają się egzemplarze z tzw. średniej półki. – Choć to zależy od sezonu, to najtańsze opony nie są tymi najpopularniejszymi. Wybór klienta nie pozostawiamy przypadkowi, staramy się mu doradzić by kupił model, z którego będzie miał największy pożytek – mówi Prusicki, dodając, że najlepszy czas na zakupy jest przed sezonem kiedy można w spokoju dokonać wyboru. Najczęściej kupowanych „piętnastek” serwis Prusickiego posiada 15 modeli.
(m)
Oto propozycje eksperta Piotra Prusickiego
Na każdą kieszeń
Barum – czeskie opony klasy tzw. budżetowej. To tania marka ale według mnie lepsza od opon Dębicy. Cechuje je asymetryczność dzięki której sprawdzają się na suchej i mokrej powierzchni. Dzięki tym parametrom dobrze radzą sobie zarówno na prostej jezdni jak i na zakrętach. W rozmiarze R14 sztuka kosztuje 180 zł.
Wybór środka
Koreańskie Hankook, wytwarzane na Węgrzech, w fabryce która w porównaniu z zakładami Dębicy wypada jak relacja nowej toyoty do starego polskiego fiat. Wiem, bo byłem na miejscu. Robią je na europejskie drogi. Mają lepsze przebiegi od standardowych produktów. Używając ogumienia tej marki można liczyć, że przejedziemy na nich do 15% więcej trasy niż na zwykłych oponach. Są ciche i komfortowe. Nie są przeznaczone do spokojnej jazdy, proponujemy je klientom z nieco mocniejszymi wozami. Model R15 kosztuje ok. 240 zł.
Dla pasjonatów
Bridgeston to klasa premium. Są najdroższe ale i najlepsze. Produkt z Japonii. Nasza firma od ponad 5 lat intensywnie współpracuje z tym producentem. Oferujemy je posiadaczom aut z mocnymi silnikami i większymi felgami. Docenią je ci, którzy samochodu nie traktują jako środka transportu, ale pasjonują się motoryzacją. Lepiej się prowadzi używając tego ogumienia. Opony te świetnie wyglądają na aulminiowych felgach. Ich indeksy prędkości wynoszą 270 km/h. Są pierwszymi oponami w takich autach jak mercedes AMG czy aston martin o silnikach z mocą 300-400 kM. Kupują je ci, których auto potrzebuje specjalnego ogumienia. Jedna opona kosztuje 550 zł.