Rolnicze przejście graniczne
KRZANOWICE, PIETRASZYN. Sołtys Pietraszyna, Józef Strachota zareagował na niepomyślne próby sprzedaży przejścia granicznego w jego miejscowości. Aby uatrakcyjnić nieruchomość należącą do gminy sołtys zaproponował aby okoliczne tereny przeznaczyć pod budownictwo mieszkalne. To mogłoby wpłynąć na potencjalnego inwestora jak przynęta.
Pomysł okazał się jednak zbyt skomplikowany. Wiceburmistrz Krzanowic Andrzej Jelonek wyjaśnił, że tereny, o których wspomniał Józef Strachota są działkami rolnymi. Aby dokonać tu zmian potrzeba korekty studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy oraz wniosku o odrolnienie działek. Na to znów nie ma zgody w ministerstwie, które zatwierdza takie działania. Już kilka lat temu nie wydano zgody na niemal jedną trzecią wniosków o odrolnienia na terenie gminy. Powód? Na dotychczas odrolnionych terenach nic się nie dzieje. Nie ma inwestycji ani nowych domów. Dopóki więc nie wykorzysta się potencjału w innych odrolnionych miejscach, okolice przejścia granicznego nadal będą kusić głównie rolników.
(woj)