Moim zdaniem - Przed wiosną

W okresie poprzedzającym święta wielkanocne tradycyjnie przystępujemy w domach do robienia porządków. Tak też powinno dziać się w mieście. Na utrzymanie czystości i ładu na ulicach, skwerach i parkach w roku bieżącym założono w budżecie niemal 3  mln zł i jest to spora kwota, do której dochodzą pieniądze na utrzymanie dróg.

W przeszłości miasto uchodziło za schludne, a teraz na pewno nie utrzymuje już tego standardu. Odnowione na większości domów elewacje, emanujące żywymi kolorami, powiększają kontrast z zalegającym brudem na niektórych chodnikach. Na jezdniach razi starte i wyblakłe oznakowanie poziome, mające przecież znaczenie dla bezpieczeństwa zarówno pieszych jak i samochodów. Na nielicznych jeszcze ulicach, aż się prosi, aby wyznaczyć dodatkowe przejścia np. przez ulicę Chopina w ciągu z ulicy Browarnej na ulicę Kowalską, który przemierzają matki z dziećmi do przedszkola.

Pogoda także sprzyja rozpoczęciu prac porządkowych w rozległych w śródmieściu    parkach i skwerach, aby przez dłuższy okres czasu nie witały nas zeschłymi liśćmi i trawami, a także rozrzuconymi przysłowiowymi butelkami plastykowymi. W parku Roth należałoby zaradzić błotu zalegającemu na niektórych alejkach.

Amatorom mocniejszych wrażeń „estetycznych” można polecić spacer ulicą Bema wzdłuż frontu starego szpitala, efekt będzie tym większy, jeśli wkroczymy na nią z pięknie urządzonej ulicy Sienkiewicza. Można zapytać – czy remont jest integralnie związany z eksponowaniem śmieci? Zbliżony widok napotkamy także na ulicy Eichendorfa przy ogrodzeniu starego basenu. Czyżby w mieście nikt nie był zobowiązany do okresowego sprawdzania czystości?

A tak przy okazji, można także zapytać – dlaczego nasze władze nie zainicjowały zorganizowania wielkanocnego jarmarku, który ożywiłby, jak wskazuje doświadczenie, mocno senny o tej porze roku rynek i jego okolice ? W okolicznych miastach takowe się odbędą.