Biegał z bronią i krzyczał, że nas pozabija
10 grudnia przed godziną 21.00 lokatorzy bloku przy ulicy Wyzwolenia w Rybniku zaalarmowali policję, że po bloku biega desperat z bronią.
Mężczyzna miał biegać po klatce schodowej z przedmiotem przypominającym strzelbę, krzycząc, że wszystkich pozabija. Na miejsce skierowano większość patroli pełniących służbę na mieście. Kiedy pierwszy z nich dotarł na miejsce, mężczyzna zabarykadował się w jednym z mieszkań. Kiedy policjanci ustalili, w którym lokalu może przebywać desperat, na miejsce wezwano Grupę Szybkiego Reagowania. – Cały czas policjanci wzywali mężczyznę do otwarcia drzwi. Otworzyła je kobieta przebywająca w lokalu, gdy policjanci przygotowywali się do ich wyważenia – mówi nadkomisarz Aleksandra Nowara z Komendy Miejskiej w Rybniku. Policjanci zatrzymali 25-latka. W mieszkaniu znaleziono już rozmontowaną broń, którą okazała się... wiatrówka. Mężczyzna został zatrzymany w komendzie. Odpowie za kierowanie gróźb karalnych pod adresem sąsiadów. Zatrzymany miał 0,69 prom. alkoholu w organizmie. Grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 2 lat.
(acz)