Łatwiej trafić do Kaliningradu niż do rejestracji samochodów
„Powitalne” kierunkowskazy przed budynkami Starostwa Powiatowego w Raciborzu.
Czyżby urzędnicy chcieli zniechęcić mieszkańców do załatwiania spraw urzędowych, zamiast tego zapraszając do dalekich wyjazdów zagranicznych? O ile bowiem strzałki nie pozostawiają wątpliwości, w którym kierunku i jak daleko jest np. do Kaliningradu to kierunkowskazy „Budynek A” i „Budynek B” wyglądają jak zaszyfrowane tablice na terenie jednostki wojskowej. Stojący na rozdrożu klienci Starostwa oczekiwaliby raczej informacji, w którym budynku jakie sprawy mogą załatwić, zwłaszcza że do jednego budynku idzie się w lewo, a do drugiego w prawo. Lekcja geografii i wymuszony test na intuicję na pewno są dodatkowymi atrakcjami podczas wizyty w Starostwie, ale może jednak to mieszkańcom dać wybór czy chcą z nich korzystać czy wolą nie tracić czasu na poszukiwanie właściwego urzędu?
(a)