Wójt zapłacił za życzenia w gazetce z własnej kieszeni
Pietrowice Wielkie. W ostatnim wydaniu Głosu Gminy, gazetki samorządowej gminy Pietrowice Wielkie czytelnicy znaleźli kartkę z życzeniami świątecznymi od wójta i sekretarza gminy. Uwagę na to zwrócił radny Zdzisław Kozub z Krowiarek, który na ostatniej sesji rady gminy w 2013 r. skrytykował taką praktykę.
– Sam też wysyłam kartki z życzeniami, nawet jedną otrzymał ode mnie pan wójt. Udałem się jednak po to na pocztę, gdzie kupiłem znaczek. Nasza gazetka nie jest gazetą prywatną i dziwi mnie to, że przez gazetkę są wysyłane kartki z życzeniami od pana wójta i sekretarza – wyjaśnił. Adam Wajda, sekretarz gminy odpowiedział, że kartka była załączona do Głosu Gminy jako wkładka, podobnie jak reklama. Za tą usługę sekretarz z wójtem zapłacili z własnej kieszeni, po około 350 zł.
Radny Kozub twierdził, że to nie w porządku i jeśli samorządowcy jako osoby publiczne chcą dotrzeć do wszystkich mieszkańców z prywatnymi życzeniami, to powinni każdemu wysłać kartkę na poczcie. Zapłaciliby wtedy znacznie więcej. Urzędnicy bronili się tym, że podobną usługę może zlecić każdy i nie ma przeciwwskazań aby zamówił ją wójt czy sekretarz. Zdzisław Kozub uważał, że nie wypada osobom publicznym wykorzystywać gminnej gazety do prywatnych celów, w dodatku za tak niską cenę.
Przewodniczący rady gminy, Henryk Marcinek zapytał radnego Kozuba co sądzi w tym kontekście o zachowaniu swojego kolegi, radnego powiatowego Leonarda Malcharczyka. Podczas zebrań wiejskich, które (podobnie jak gazetka) są organizowane i opłacane przez urząd gminy ma on reklamować i zapraszać mieszkańców na prywatne przedsięwzięcia i imprezy. Radny z Krowiarek nie pochwalił takiego zachowania, ale z tymi wątpliwościami odesłał przewodniczącego aby ten osobiście zwrócił uwagę radnemu Malcharczykowi.
(woj)