Agronowiny: Wędzone szynki bez zapachu drewna
Producenci wędzonych wędlin i innych produktów obawiają się, że wchodzące we wrześniu tego roku nowe unijne przepisy mogą spowodować, że wiele małych firm wykorzystujących tradycyjne receptury zniknie z rynku.
Według obecnych przepisów dotyczących zawartości substancji smolistych w żywności, w kilogramie wędliny może znajdować się co najwyżej 5 mikrogramów benzo(a)pirenu. Od września dopuszczalna ilość zmniejszy się 25 razy.
Opublikowane w 2011 r. unijne rozporządzenie, na którym ucierpi najbardziej branża wędliniarska, dotyczy również innych produktów np.: ryb, małży oraz żywności przetworzonej na bazie zbóż.
Dyrektor Polskiej Federacji Producentów Żywności Andrzej Gantner uważa, że Polska, podobnie jak inne kraje, miała czas na ustosunkowanie się do nowych przepisów, ale tego nie zrobiła. Poza tym producenci, którzy wędzą swoje wyroby tradycyjnymi metodami, czyli w komorach opalanych drewnem, nie zmienili dotychczas technologii produkcji wędlin. W myśl nowych przepisów, wytwarzanie np. szynek przy użyciu drewna będzie praktycznie niemożliwe.
(PAP)