Rok ze zmianą sterników
Trudno było o sportowe sukcesy w raciborskim sporcie w minionym 2014 roku. W wiodących drużynowych dyscyplinach nadal jesteśmy na szarym końcu i nie możemy porównywać się do innych miast, które mogą pochwalić się sportem najwyższej klasy.
U mężczyzn piłka nożna wciąż na poziomie czwartoligowym, siatkówka nadal drugoligowa (choć mogło być gorzej), koszykówka dopiero rodzi się w bólach tworząc dwie drużyny na szczeblu trzeciej ligi. U kobiet wcale nie lepiej. Rozpad mistrza Polski w piłce nożnej i amatorskie granie w siatkarskiej trzeciej lidze w Krzanowicach oraz również na tym poziomie rozgrywkowym boje toczą piłkarki ręczne z Pietrowic Wielkich. Za pozytyw można uznać awans raciborskich szachistów do ekstraligi, ale tym trudno nacieszyć oko kibica. Indywidualnie też bez spektakularnych sukcesów. Pływacy, lekkoatleci, zapaśnicy co jakiś czas znajdowali się w ścisłej czołówce imprez, ale częściej były to tylko sukcesy krajowe i w kategoriach młodzieżowych niż międzynarodowe w seniorach. Na krótki przegląd sportowego 2014 roku na Raciborszczyźnie zapraszają Maciej Kozina i Wojciech Kowalczyk.
Największa impreza w Raciborzu należała do sportów walki. W październiku kibice zgromadzeni w raciborskiej Arenie Rafako, ale też także ci co zasiedli przed telewizorami zobaczyli dziewięć pasjonujących pojedynków na macie w zapasach w stylu wolnym, klasycznym i zapasach kobiet. W hali wśród gości na trybunach nie zabrakło wielkich sportowców ze świata zapaśniczego, władz związkowych i samorządowych. Najbardziej rozchwytywany wśród gości był wielokrotny mistrz olimpijski w chodzie – Robert Korzeniowski. Trzygodzinna impreza to pierwsze takie wydarzenie w 90-letniej historii polskich zapasów. Na macie zobaczyliśmy wielu medalistów olimpijskich, a także naszych zapaśników z Raciborza – Sebastiana Jezierzańskiego i Mateusza Wolnego. Nie zabrakło trenera polskiej reprezentacji w stylu klasycznym – Ryszarda Wolnego, trenera polskiej kadry kobiet Krzysztofa Ołenczyna i prezesa Polskiego Związku Zapaśniczego Grzegorza Pieronkiewicza. Wszyscy pochodzą z Ziemi Raciborskiej.
Zmiany na pozycji szkoleniowców w Unii Racibórz i AZS Rafako Racibórz. Do jednego klubu przyszła legenda, z drugiego odeszła. W piłkarskiej Unii Racibórz w lipcu nowym trenerem został Jan Woś, przez lata piłkarz Odry Wodzisław. Zastąpił Ryszarda Remienia. Legenda Odry, jak mówi się o Wosiu, dostał Unię w totalnym rozkładzie. Do niższych klas rozgrywkowych odeszli czołowi piłkarze i na szybko trzeba było składać zespół, aby w nadchodzącej wówczas rundzie jesiennej się nie skompromitować. Szybko poskładane puzzle na półmetku sezonu są na dwunastym miejscu z nieznaczną stratą do środka tabeli. Z kolei w siatkarskim AZS Rafako pożegnano się z legendą. Pod koniec stycznia podziękowano za długoletnią pracę Witoldowi Galińskiemu. Drużynę razem z trenerem opuścił jego syn Aleksander, który był mocnym ogniwem, w kolejnych miesiącach przenosząc się do Volleya Rybnik. Nowym sternikiem AZS został Radosław Gorski, któremu nie udało się utrzymać zespołu przed spadkiem do III ligi. Dzięki staraniom działaczy raciborskiego klubu pochodzący z Kędzierzyna-Koźla szkoleniowiec nadal może pracować z nowo budowaną ekipą w II lidze.
Bezpośrednio niezwiązane z powiatem raciborskim, ale jak najbardziej z Podokręgiem Racibórz. To był spory cios dla lokalnej piłki. W styczniu podjęto decyzję o wycofaniu Przyszłości Rogów z III ligi. Od dłuższego czasu było wiadomo o kłopotach finansowych Przyszłości, która była w czołówce tabeli sezon wcześniej, później jednak spisywała się znacznie poniżej oczekiwań i zamykała tabelę III ligi, grupy południowej. Była to druga siła piłki nożnej w naszym regionie tuż po Energetyku ROW Rybnik, który w 2014 roku spadł z I do II ligi. Rybnicka drużyna zakończyła rundę jesienną na pozycji lidera II ligi. Wracając do drużyny z Rogowa, wróciła ona od jesieni tego roku, rozpoczynając w klasie okręgowej. U sąsiadów również dramat. Rozpadł się klub, który odniósł największe sukcesy w ostatnim czasie. Odra Wodzisław, bo o niej mowa po spadku z trzeciej ligi nie została przyjęta w struktury czwartoligowców i obecnie nie gra w żadnych rozgrywkach.
– Zgodnie z uchwałą zarządu wycofujemy zespół z rozgrywek Ekstraligi Kobiet w piłce nożnej – poinformował prezes RTP Unia Racibórz Józef Teresiak. W 2013 roku pięciokrotny mistrz Polski był w dużych tarapatach finansowych, które przy braku innych sponsorów sprawiły, że drużyna kobieca przestała istnieć. Oficjalnie tę smutną informację podano do wiadomości w marcu 2014. Jedyny raciborski zespół, który reprezentował miasto na arenie europejskiej przeszedł do historii.
Marzec był miesiącem niezwykle udanym dla raciborskiej lekkiej atletyki. Dwie wychowanki MKS-SMS Victoria Racibórz: Justyna Kasprzycka oraz Justyna Święty zdobyły czwarte miejsce w Halowych Mistrzostwach Świata w Sopocie. Pierwsza bardzo dobrą lokatę uzyskała pokonując wysokość 1,97 cm w skoku wzwyż, z kolei Justyna Święty zdołała przebiec 400 metrów w czasie 52,20 sekund.
W maju na tron JP Telebim RLPS wrócili Lunatycy, którzy pokonali w finale AiR Team 3:0. Trzecie miejsce zdobyła ekipa MUKS Jedynka Baborów, zespół ten zwyciężył 3:0 z Nowinami.pl. Kibice licznie zgromadzeni w Rafako Arena mogli oglądać siatkarskie zmagania wraz z gościem specjalnym – wielokrotnym reprezentantem Polski, obecnie trenerem Zaksy Kędzierzyn-Koźle Sebastianem Świderskim.
Nieprzyjemnym akcentem zakończył się majowy mecz w Czernicy. W 61. minucie spotkania pomiędzy LKS Zameczek Czernica a Płomieniem Kobyla sędzia Grzegorz Piwowarczyk po tym, jak został zaatakowany przez piłkarza z Kobyli, któremu chwilę wcześniej pokazał czerwoną kartkę, zakończył spotkanie. Miejscowi wtedy prowadzili już 3:0, a przyjezdni grali w dziesiątkę. Michał Piątek z Płomienia, który odepchnął sędziego został zawieszony na dziesięć miesięcy w prawach zawodnika.
29 czerwca na boisku Wichru Płonia odbył się Turniej o Puchar Prezydenta Miasta Racibórz. Mistrzowski tytuł po raz kolejny obroniła Studzienna, która w finale wygrała z gospodarzem zawodów 2:0. Na najniższym stopniu podium uplasował się LKS Ocice, który zwyciężył w karnych z KS Unia Racibórz.
Siatkarze AZS Rafako na boisku zajęli ostatnie miejsce w fazie play-out drugiej ligi. To spory cios dla siatkarskiego środowiska, bowiem AZS od przeszło dziesięciu lat występował na tym poziomie rozgrywkowym. Działacze AZS Rafako wystosowali pismo do PZPS, aby umożliwić start klubowi w ramach rozgrywek drugiej ligi. Starania te zakończyły się sukcesem, dzięki czemu kibice nadal mogą obserwować drugoligową siatkówkę w Raciborzu.
W najniższych piłkarskich klasach rozgrywkowych doszło do zmiany. Raciborska B klasa została podzielona na dwie grupy, a w C klasie została jedna. Podział B klasy na dwie grupy został przeprowadzony ze względów terytorialnych. Jedna grupa liczy 14 drużyn, druga 13, a w C klasie mierzy się ze sobą 9 ekip.
Na początku lipca w barwach Legii Warszawa zadebiutował 20-letni raciborzanin, Łukasz Moneta. Piłkarz wszedł na boisko w 73. minucie zmieniając Adama Ryczkowskiego. Moneta rozpoczął karierę w trampkarzach LKS Brzezie, następnie grał w juniorach Unii Racibórz, LKS 1908 Nędza. Przeszedł do piłki seniorskiej reprezentując barwy trzecioligowego LZS Leśnica. Od jesieni 2013 gra w Legii Warszawa II. Profesjonalny kontrakt podpisał z kolei w sierpniu tego roku. Umowa jest ważna do 30 czerwca 2017 roku.
Przy bardzo kapryśnej pogodzie na stadionie Unii Racibórz rozegrano I Turniej piłkarski im. Zbigniewa Oszka w roczniku 2002 i młodsi. Udział wzięło 8 zespołów. Wygrał Podokręg Częstochowa. Zbigniew Oszek, który zmarł w 2013 roku to postać bardzo zasłużona dla Podokręgu Racibórz i raciborskiej piłki nożnej.
W połowie sierpnia wychowanek MKS-SMS Victoria Racibórz Artur Noga wywalczył siódme miejsce w finale Mistrzostw Europy w Zurychu 2014. Noga przebiegł 110 metrów przez płotki w czasie 14,25 s. Raciborski lekkoatleta wrócił do rywalizacji sportowej po operacji kolana, którą przeszedł na początku roku. Minimum na mistrzostwa Europy wywalczył w ostatniej chwili podczas mistrzostw Polski w Szczecinie.
30 sierpnia w Szymocicach ustanowiono nowy Rekord Guinnessa w liczbie osób uczestniczących jednocześnie w zawodach nordic walking. Wspólnie maszerowało 1565 osób. To o 539 osób więcej niż wynosił rekord ustanowiony w 2008 r. w Szwecji.
Pod koniec września do Raciborza zjechali znani i utytułowani siatkarze, z Łukaszem Kadziewiczem – byłym reprezentantem Polski na czele. W hali Rafako, za sprawą odbywającego się Międzynarodowego Turnieju Siatkówki o Puchar Prezydenta Miasta Racibórz, spotkały się cztery renomowane klubowe marki Europy takie jak: Cuprum Mundo Lubin, Effector Kielce oraz Raision Loimu oraz zwycięzca zawodów, mistrz Austrii – Hypo Tirol Innsbruck.
Przy ulicy Warszawskiej, 18 października otwarto park do street workoutu. Jak twierdzi spora grupa raciborzan pasjonujących się tą formą aktywności, ich marzenia o dobrze wyposażonym i przystosowanym do profesjonalnych treningów miejscu, wreszcie się spełniły.
Wielkim sukcesem zakończył się udział raciborskich szachistów w Drużynowych Mistrzostwach Polski w szachach – I liga w Poroninie. Drużyna Silesia JAS-FBG Racibórz zajęła drugie miejsce wywalczając tym samym awans do najwyższej ogólnopolskiej klasy rozgrywek – Ekstraligi, czyli do grupy dziesięciu najlepszych szachowych drużyn w Polsce.
Długo budowana hala sportowa w Krzanowicach w końcu tętni życiem. Głównie dzięki siatkarkom GS UKS Krzanowice, które nareszcie mogą rozgrywać swoje trzecioligowe mecze w komfortowych warunkach. Rywale przyjeżdżający na mecze chwalą sobie nowy obiekt. Rok 2014 podopieczne Tomasza Kuziaka zakończyły w środku tabeli trzeciej ligi.
Pięciu raciborzan w listopadzie zawiązało pierwszą na terenie Raciborszczyzny drużynę futbolu amerykańskiego o nazwie Raptors Racibórz. Skład nowego zespołu ukształtował się bardzo szybko – na pierwszej rekrutacji chętnych nie brakowało, a spośród kilkudziesięciu osób, które stawiły się na boisku LKS Studzienna w zespole zdecydowało się pozostać blisko trzydziestu śmiałków.
Pod koniec listopada mistrzem Polski w zapasach w stylu klasycznym w kategorii młodzików ponownie został Miejski Klub Zapaśniczy Unia Racibórz. Z piętnastu Unitów aż pięciu znalazło się w walkach finałowych. Tytuł mistrza Polski przypadł Kamilowi Czarneckiemu 38 kg i Filipowi Świerczewskiemu 47 kg. Wicemistrzostwo wywalczyli: Krzysztof Prasek 42 kg, Mariusz Tochwin 59 kg i Gracjan Głogiewicz 66 kg.