Komin znów pod kontrolą. PO idzie śladem NaM-u
Powiatowy radny Artur Wierzbicki dołączył do starań miejskiego rajcy Leszka Szczasnego by służby kontrolne przyjrzały się kominowi dymiącemu na osiedlach Ogrodowa/Słowackiego.
Wierzbicki, polityk Platformy Obywatelskiej zwrócił się do starosty z pytaniami o kontrowersyjną sytuację. Podparł się głosem mieszkańców, którzy podpisali petycję i sugerują, że instalacja grzewcza zanieczyszcza okolicę. – Zjwisko narasta. Dym utrzymuje się na osiedlu jak w studni, bo wydoba z niskiego obiektu otoczonego wysokimi blokami – zaznacza radny, szef komisji budżetu. Wierzbicki dodaje, że dym bywa kolorowy: czarny, brązowy, żółty i pomarańczowy. Mieszkańcy osiedla dokumentują to filmami video i udostępniają je w internecie (jeden można obejrzeć na portalu nowiny.pl).
W radzie miasta sprawę pilotuje Leszek Szczasny z NaM-u. Zabrał głos w tej sprawie już na kolejnym posiedzeniu. Przez biuro rady przekazał prezydentowi Raciborza podpisy zaniepokojonych mieszkańców.
Ponowiono kontrole w przedsiębiorstwie, którego dotyczy problem. Po kilku z nich, ze strony magistratu i starostwa, 26 marca doszło do kolejnej. – Pracownicy referatu ochrony środowiska przy udziale właściciela firmy i pełnomocnika właściciela nieruchomości oraz przedstawicieli urzędu miasta, Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i Sanepidu przeprowadzili oględziny w miejscu prowadzonej działalności przy ul. Ogrodowej 46. Po raz kolejny nie potwierdziły się przypuszczenia w sprawie spalania tam odpadów – oznajmiła nam Karolina Kunicka zajmująca się w starostwie współpracą z mediami.
(ma.w)