3 pytania do Włodzimierza Kącika wicedyrektora szpitala
3 pytania do Włodzimierza Kącika wicedyrektora szpitala
– Po 6 latach pańskiej pracy szykuje się konkurs na wicedyrektora medycznego. Wiele szpitali ma problem z doborem osób na to stanowisko. Odpowiedzialność jest duża, a większe pieniądze można zarobić jako lekarz. Niewielu się na to decyduje. A pan?
– Zdecyduję się na kontynuację, o ile zaistnieje taka sposobność. Za dużo pracy włożyłem w ten szpital. Uważam, że rezygnacja z pracy w Raciborzu na tym etapie byłaby niewłaściwym rozwiązaniem. Nie wiem z jakim skutkiem końcowym, bo ten nie zależy tylko ode mnie, ale na pewno wystartuję w konkursie na wicedyrektora medycznego szpitala rejonowego.
– Mówi pan o pracy włożonej w raciborski szpital. Co ma pan konkretnie na myśli?
– Jest tego bardzo dużo. Wszystkie sprawy prowadzone i załatwiane odnotowuję. Mam nawet harmonogram tego wszystkiego co się działo, kiedy i jakie były efekty. Najważniejsza rzecz to ratowanie dramatycznej sytuacji kadrowej, jaką zastałem tutaj 6 lat temu. Uważam, że udało się rozwiązać ten problem, chociaż nie do końca tak jak chciałem. Jednak wobec realiów, które panują na rynku medycznym, to jest to dużym sukcesem. Kiedy przychodziłem, prawie nikogo tu nie było do nauki, a teraz mamy 18 lekarzy, którzy się szkolą. Dwóch z nich już zdało egzaminy. To nie jest tak, że samo się zrobiło. Trzeba było wiedzieć jak to skutecznie przeprowadzić.
– Czy to już optymalna sytuacja kadrowa dla raciborskiej lecznicy?
– Myślę, że w szpitalach w Polsce jeszcze długo nie będziemy mówili o optymalnej sytuacji kadrowej. Niedobory na rynku medycznym są dramatyczne. Ogromna jest do tego konkurencja w pozyskiwaniu pracowników merytorycznych. Zdaję sobie sprawę, że szkolenie to nie wszystko. Muszę wiedzieć ilu moich ludzi wchłonie rynek oferując im coś lepszego niż my, bo nie będzie nas stać na lepszą ofertę. Nie wszyscy zostaną z nami, ale póki co są tutaj i się szkolą. Dla raciborskiego szpitala to jest duże wsparcie. Część ze szkolących się będzie zdawać egzaminy specjalizacyjne dopiero w 2021 roku więc jeszcze trochę popracują na Gamowskiej.
Rozmawiał Mariusz Weidner