Spór o głosowanie internetowe
Przezorność, czy ograniczenie kompetencji rady społecznej szpitala?
Według radnych PiS dokonano zamachu na kompetencje rady społecznej szpitala. Koalicja rządząca powiatem uważa, że głosowanie korespondencyjne to wymóg nowoczesności.
Do tej pory rada społeczna szpitala istniała medialnie głównie dzięki corocznym wnioskom o przyznanie nagrody dyrektorowi Ryszardowi Rudnikowi. Kompetencje tego gremium są jednak szersze – zawiera się w nich m.in. opiniowanie potrzeb zakupowych lecznicy. Na ostatniej sesji rady powiatu raciborskiego przyjęto zmianę w regulaminie funkcjonowania rady dopuszczającą głosowanie korespondencyjne uchwał w sprawie zakupu przez szpital „sprzętu drobnego do kwoty 500 000,00 zł”. Przeciwko uchwale głosował klub radnych PiS.
Nie przepracowujemy się
Stanowisko klubu PiS w radzie powiatu przedstawiła Katarzyna Dutkiewicz. Argumentowała, że do tej pory rada społeczna szpitala radziła sobie bez takiego rozwiązania. Poza tym posiedzenia rady społecznej odbywają się bardzo rzadko, tak więc udział w pracach tego gremium nie jest czymś szczególnie wymagającym dla jego członków. W ubiegłym roku były cztery posiedzenia, w tym roku jedno. – Nie przepracowujemy się – zauważyła K. Dutkiewicz.
Jej zdaniem przyjęcie głosowania korespondencyjnego w sprawach zakupu sprzętu to wyraz wielkiego zaufania dla dyrektora szpitala, co w kontekście projektowanych zmian w funkcjonowaniu lecznicy „nie jest krokiem w dobrym kierunku”.
Powiew nowoczesności?
Starosta Ryszard Winiarski kontrował, że głosowanie korespondencyjne (poprzez pocztę elektroniczną) nie ogranicza kompetencji rady społecznej szpitala – wszak każdy może się wypowiedzieć „za” lub „przeciw”, a prace rady będą prowadzone „w nowoczesnym stylu”. Dodał, że ten tryb będzie zarezerwowany do sytuacji awaryjnych. – Czy jak jest awaria lampy za 300 tysięcy, to co? Mam ściągać człowieka z Katowic, żeby przyjechał za 2 – 3 dni, kiedy tomograf stoi? Tu chodzi o zakupy awaryjne. Nikt tam przestępstwa nie popełni. Na pewno nie dyrektor i na pewno nie starosta – zapewnił R. Winiarski.
Dutkiewicz odpowiedziała, że członkostwo w radzie społecznej szpitala jest dobrowolne. – Jeśli ktoś czuje się przemęczony, to może po prostu zrezygnować – ripostowała, dodając, że 500 tys. zł to nie jest drobna kwota, nawet jak na realia szpitalne.
Głos zabrał również radny Adrian Plura (Razem dla Ziemi Raciborskiej). Przypomniał, że kwota 500 tys. zł została zaproponowana przez przedstawiciela wojewody w radzie społecznej szpitala i rada się na nią zgodziła.
Łaski nie robimy
Zdaniem radnego Dawida Wacławczyka (PiS), głosowanie korespondencyjne wyklucza możliwość dyskusji. – Jak mamy być tak nowocześni, to może nasze sesje też będą odbywać się korespondencyjnie, skoro każdy może wypowiedzieć się w głosowaniu – zauważył cierpko. R. Winiarski skontrował, że radni powiatu mają płacone za udział w sesjach, a rada szpitala funkcjonuje społecznie. – Łaski nie robimy, że tu przychodzimy – uciął dyskusję.
Ostatecznie zmiana w regulaminie funkcjonowania rady społecznej szpitala, dopuszczająca możliwość głosowania korespondencyjnego w sprawach zakupu sprzętu do kwoty 500 tys. zł. została uchwalona głosami koalicji Razem dla Ziemi Raciborskiej i Platformy Obywatelskiej.
Wojtek Żołneczko
Kto zasiada w Radzie Społecznej Szpitala Rejonowego w Raciborzu?
Przewodniczącym rady jest Ryszard Winiarski. Wojewodę reprezentuje Dariusz Kandora. Pozostali członkowie rady społecznej to: Katarzyna Dutkiewicz, Janusz Feliksiak, Władysław Gumieniak, Anna Iskała, Elżbieta Kuśmierz, Henryk Mainusz, Konrad Migocki, Marek Mruszczyk, Adrian Plura, Henryk Siedlaczek, Maria Smyczek, Adam Wajda, Tadeusz Wojnar.