Śmierć na motocyklu
Raciborzanin najechał na próg zwalniający, stracił panowanie nad maszyną i uderzył w słup energetyczny. Kilkudziesięciominutowa akcja ratownicza nie przyniosła rezultatu. Mężczyzna zmarł.
Kolejny w tym roku tragiczny wypadek na naszych drogach. Wieczorem 15 maja na ul. Olimpijczyka w Raciborzu zginął 44-letni raciborzanin. Mężczyzna jechał motocyklem honda od strony Obory. Około godz. 20.20 najechał na próg zwalniający, stracił panowanie nad maszyną i uderzył w słup energetyczny – ustalili policjanci. Ratownicy medyczni reanimowali motocyklistę przez kilkadziesiąt minut, jednak jego obrażenia okazały się zbyt poważne. Mężczyzna zmarł.
Od progu zwalniającego, na który najechał motocyklista, do słupa energetycznego, w który uderzył, jest około 60 metrów. Na tym odcinku drogi obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km/h. – Prawodpodobnie jechał z nadmierną prędkością... Nie dostosował prędkości, w wyniku czego motocykl został wybity w powietrze – mówi podkom. Mirosław Szymański z KPP w Raciborzu.
Wyspowy próg zwalniający na ulicy Olimpijczyka (okolice posesji nr 2) został zamontowany w styczniu 2015 roku. Jest to droga gminna, przebiegająca w gęstej zabudowie jednorodzinnej.
Wojtek Żołneczko