Co dalej z połamanym lasem?
Kuźnia Raciborska, Nędza. Do naszej redakcji wpłynęło już kilka zapytań kiedy rozpocznie się akcja porządkowania lasu, który ucierpiał podczas letniej nawałnicy. O ile podstawowe prace już się odbyły, chodzi bardziej o działanie na większą skalę. O planie działań leśników opowiedział zastępca nadleśniczego Rud Raciborskich, Tomasz Pacia.
Straty w tkance leśnej określa się na ponad 1,5 tys. ha. Szacunki te wciąż ulegają zmianie, gdyż część drzew, choć uszkodzona, nadal stoi. Dopiero po zimie, podczas której część tych pni się przewróci, będzie można zakończyć liczenie strat.
Nadleśnictwo co roku planuje rozmiar wycinki. Jest to średnio 85 tys. m sześc. drewna. Po huraganie drzewa do wywozu było 260 tys. m sześc, z czego ponad połowę już zagospodarowano. Dopiero gdy ten proces się zakończy leśnicy przystąpią do odnawiania lasu. Według planu nastąpi to w 2019 r. O ile nowe nasadzenia można by rozpocząć wcześniej, bierze się pod uwagę inne czynniki, jak np. wysoką populację kornika, głodnego młodych świerków.
Nowe zagospodarowanie zniszczonego lasu zostanie wykorzystane do jego lepszego zagospodarowania. W planach jest utworzenie miejsc postoju dla grzybiarzy, czy pasa 30 metrów bez drzew wysokopiennych przy drogach i liniach energetycznych.
Leśnik przypomina, że wciąż obowiązuje zakaz wstępu do większości lasów dotkniętych katastrofą. Wynika to z wciąż dużego zagrożenia dla bezpieczeństwa odwiedzających las. Zakaz zostanie utrzymany najprawdopodobniej do końca 2018 r.
(woj)