Duży kaliber: Kierowca zmarł za kierownicą
KUŹNIA RACIBORSKA
W piątek 9 marca na parkingu przy ul. Kościelnej w Kuźni Raciborskiej przechodnie zwrócili uwagę na mężczyznę, który siedział za kierownicą samochodu i nie dawał oznak życia. Wreszcie ktoś otworzył drzwi pojazdu i chciał nawiązać z mężczyzną kontakt. Nie udało się. Wezwano służby ratunkowe, które stwierdziły zgon.
Co o zdarzeniu wie raciborska policja? Zapytaliśmy o to komisarza Mirosława Szymańskiego, rzecznika prasowego w Komendzie Powiatowej Policji w Raciborzu. - Zgon musiał nastąpić z przyczyn naturalnych, tego zdarzenia nie ma w meldunku - stwierdził M. Szymański.
(żet)