Duży kaliber: Pożar w Lubomi. Nie żyje druga osoba
LUBOMIA Kolejna ofiara tragicznego pożaru budynku gospodarczego w Lubomi. Zmarł 73–letni mężczyzna, który próbował ratować swoją żonę. Kobieta także zginęła w płomieniach.
W poniedziałek, 30 sierpnia w Lubomi doszło do tragicznego w skutkach pożaru. W budynku gospodarczym przy ul. Jesionowej, gdzie pojawił się ogień, strażacy znaleźli ciało kobiety. Niestety, we wtorek w szpitalu zmarł także 73–letni mężczyzna, mąż kobiety.
Policja podaje, jaki przebieg miało tragiczne zdarzenie. Kilka minut przed 14.00 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o wydobywającym się ogniu z budynku gospodarczego. Służby ratunkowe błyskawicznie pojawiły się na miejscu. W czasie akcji ratowniczej strażacy przed budynkiem zastali mężczyznę, który – jak się później okazało – był właścicielem posesji. 73–latek miał ciężkie obrażenia ciała, jednakże zdążył poinformować obecnych na miejscu, że w pomieszczeniu gospodarczym znajduje się jego żona. Niestety, podczas gaszenia ognia w pomieszczeniu znaleziono ciało 69–letniej kobiety. Mężczyznę zabrał do szpitala śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, jednak we wtorek poszkodowany zmarł.
Do powstania pożaru prawdopodobnie doszło w wyniku pozostawienia urządzenia elektrycznego obok materiałów łatwopalnych.
(mak)