Rower połączy Nędzę z Raciborzem
Kiedy nowa trasa rowerowa, biegnąca od mostu nad Ulgą do rezerwatu przyrody Łężczok, zostanie przedłużona do Markowic? Opozycję zmartwiły skromne środki na utrzymanie ścieżek rowerowych, zaplanowane przez prezydenta Raciborza.
Pieniędzy na ścieżki jest w budżecie 30 tys. zł. Według zapalonego cyklisty Marcina Ficy, jest ich mało jak na realne koszty utrzymania. Radny wskazał rządzącym miastem, że wcześniej było więcej pieniędzy w budżecie na ten cel. – To będzie znikome, minimalne utrzymanie ścieżek, tak to trzeba wpisać w budżet – kpił radny „Razem dla Raciborza”.
Markowice czekają
Opozycyjnego radnego zaciekawiło, jak przy takim oszczędzaniu na ścieżkach włodarze zamierzają połączyć nową ścieżkę do Łężczoka z dzielnicą Markowice. Ten postulat jest wygłaszany w radzie od dawna. Wcześniej mówił o tym Franciszek Marcol, teraz Justyna Henek-Wypior wspólnie z Marcinem Ficą.
W budżecie na 2020 rok nie ma wpisanego wprost wydatku na konieczną dla takiej inwestycji dokumentację projektową. Naczelnik wydziału dróg Zbigniew Chmielarz wyjaśnił jednak, że pieniądze na ten cel znajdą się w ramach projektu rozwoju tras rowerowych. – Tam mieści się wykonanie dokumentacji i planujemy takową dla odcinka wzdłuż ulicy Gliwickiej.
Czesi pomogą
Wiceprezydent Michał Fita, który odbył w ostatnim czasie kilka spotkań w sprawie rozwoju raciborskich tras rowerowych, poinformował, że oczekiwany jest moment wydania pozytywnej opinii o dofinansowaniu przez fundusze unijne budowy ścieżki między gminą Krzyżanowice a Raciborzem (to efekt udziału w postępowaniu konkursowym). – W sprawie połączenia ścieżką Raciborza z Nędzą odbyło się stosowne spotkanie. Chcemy pozyskać fundusze ze źródeł na współpracę polsko-czeską. Wtedy nowa trasa prowadziłaby od Nędzy przez Racibórz, aż pod Opawę. W tym przedsięwzięciu planowana jest stacja w Łężczoku – nadmienił M. Fita. Włodarz zapewnił, że także strona czeska jest żywo zainteresowana tematem, co potwierdziła na spotkaniu w Raciborzu 22 stycznia.
Przy okazji poruszono temat ścieżki biegnącej po starym torowisku kolejowym przy drodze wojewódzkiej. – Trzyma nad tym pieczę m.in. konserwator zabytków – dodał wiceprezydent.
(ma.w)