Czarne chmury nad Rafako
Informacja o komplikacjach w oddaniu do użytku bloku Elektrowni Jaworzno III oraz fatalne wyniki finansowe za zeszły rok sprawiły, że notowania Rafako S.A. osiągnęły historyczne minimum.
Uszkodzony kocioł
Realizowana nakładem 4,4 mld zł inwestycja w Jaworznie miała zostać zakończona 4 lutego. Zamiast odkorkowania szampanów, Rafako S.A. wydało komunikat o przedłużeniu terminu prac. Miało ono mieć związek z nadmiarem mocy w krajowej sieci energetycznej, co przełożyło się na wyłączenie dostępu nowego bloku energetycznego do sieci. To z kolei miało spowodować „znaczące zaburzenie harmonogramu związanego z dochodzeniem do parametrów umożliwiających przejęcie bloku do eksploatacji przez zamawiającego”. 13 lutego Grupa Tauron, która zleciła budowę bloku, poinformowała, że w ostatniej fazie testów bloku doszło do uszkodzenia jednego z elementów kotła.
Rzecznik nabiera wody w usta. Czy w związku z uszkodzeniem kotła i skutkami tego zdarzenia Rafako musi liczyć się z roszczeniami? O ile przedłuży się termin zakończenia realizacji inwestycji? Na ile szacuje się koszty związane z naprawą uszkodzonego elementu i kto za to zapłaci? To pytania, które skierowaliśmy do rzecznika prasowego Grupy PBG* Jacka Balcera. Ten odpowiedział nam, że powołano specjalną komisję złożoną z przedstawicieli Rafako oraz Tauronu, która ma ustalić zakres prac i czas niezbędny do wymiany uszkodzonych elementów. – Po zakończeniu prac komisji, ustalenia zostaną przekazane w formie raportów bieżących – odpowiedział J. Balcer.
Gigantyczna strata
Na problemy z finalizacją projektu w Jaworznie nałożyły się fatalne szacunki wyników finansowych za 2019 r. Wszystko wskazuje na to, że w minionym roku Rafako zanotowało stratę netto w wysokości 217,2 mln zł. Zarząd przedsiębiorstwa wskazuje, że na stratę złożyły się rosnące koszty realizacji kontraktów w Kozienicach (dostawa i montaż instalacji oczyszczania spalin) oraz Wilnie (budowa bloku elektrociepłowni), a także pogłębiające się kłopoty finansowe PBG S.A., które jest jednocześnie głównym akcjonariuszem Rafako S.A. i... dłużnikiem raciborskiej spółki.
Wszystko to spowodowało znaczny spadek notowań Rafako S.A. na giełdzie. Jeszcze w grudniu 2019 r. za walor Rafako płacono 1,02 zł, w zeszłym tygodniu akcja Rafako S.A. kosztowała już 0,54 zł. To znaczący spadek, ale o tym, jak bardzo w ostatnich latach obniżyła się wycena Rafako, najlepiej świadczy fakt, że jeszcze w lutym 2017 r. kurs akcji Rafako utrzymywał się na poziomie powyżej 7 zł.
(żet)