Dentyści posłuchali apelu starosty, ale potrzebują środków ochrony osobistej

Powiat raciborski boryka się z problemem dostępności do opieki stomatologicznej. Dentyści, podobnie jak inni lekarze, stronią od bezpośredniego kontaktu z pacjentami. Jednak bólu zęba nie da się wyleczyć teleporadą. Starosta Grzegorz Swoboda apeluje ze swojej kwarantanny domowej, by dentyści wrócili do pracy.

Nie izolujcie się od pacjentów!

W poniedziałek 16 marca czynna była w powiecie tylko jedna poradnia. – Doszły do mnie informacje, że działy się tam dantejskie sceny – powiedział nam włodarz powiatu. Dodał, że wie o strachu jaki cechuje teraz wszystkich, którzy mają kontakt z ludźmi, a lekarze mają do czynienia z osobami chorymi.

Dlatego wystąpił z apelem: stomatolodzy, pacjenci was potrzebują! W wyniku ogłoszonego zagrożenia epidemicznego wielu lekarzy stomatologów zrezygnowało ze świadczenia usług. W związku z powyższym Starosta Raciborski prosi, aby nie ograniczali dostępności świadczonych przez siebie usług stomatologicznych i nie izolowali się od swoich pacjentów, którymi są m.in. mieszkańcy powiatu raciborskiego.

W tej szczególnej sytuacji dla służby zdrowia łączmy siły, współpracujmy i nie bądźmy obojętni na potrzeby pacjentów wymagających leczenia stomatologicznego, zwłaszcza w przypadkach nagłych i pilnych.W miarę możliwości zachęcamy do wznowienia pracy gabinetów stomatologicznych z zachowaniem odpowiedzialnej postawy i wszelkich zasad bezpieczeństwa względem siebie i innych pacjentów.

Solidarne działania

Starosta powiedział nam, że interweniował w sprawie środków ochrony u wojewody i te mają trafić do powiatu, m.in. na potrzeby stomatologii. Grzegorz Swoboda liczy, że śladem otwieranych gabinetów pójdą następne. – Oczekuję właściwej postawy środowiska lekarskiego. Tylko wspólnymi, solidarnymi działaniami można obronić się przed skutkami rozprzestrzeniania się koronawirusa – uważa starosta.

Obawa przed zarażeniem

Odpowiedzialna za obsługę medialną Powiatu Sylwia Sitarz opublikowała na stronie raciborskiego starostwa listę poradni specjalistycznych, które powinny częściowo rozwiązać brak takowych na Gamowskiej. Tymczasem dostęp do nich jest znacznie utrudniony, lekarze chcą obsługiwać pacjentów głównie przez teleporady. – Wiem o tym, podaliśmy listę poradni, bo takie były oczekiwania pacjentów. Powód ograniczeń w funkcjonowaniu specjalistów w regionie jest ten sam co u stomatologów. Obawa przed zarażeniem – podał nam włodarz powiatu. Od jednego z przedstawicieli środowiska, doświadczonego lekarza usłyszeliśmy także inny powód: skoro szpital za samą gotowość ma otrzymać z NFZ niemałe, dodatkowe środki i kolejne za hospitalizowanych chorych, to dlaczego takich zasad nie stosuje się dla pozostałych placówek służby zdrowia?

(m)