Pakiet antykryzysowy Fity: czynsz 1 zł za kwiecień i maj. 2 miesiące abolicji w podatku.
Wiceprezydent Raciborza Michał Fita przedstawił na specjalnym posiedzeniu Konsultacyjnej Rady Gospodarczej miejskie propozycje dla przedsiębiorców na czas ich funkcjonowania w warunkach walki z koronawirusem. Rada obradowała w formie wideokonferencji.
– Sytuacja jest trudna, a my chcemy i musimy pomóc przedsiębiorcom z Raciborza. To co dziś omówię, jest punktem wyjścia – zaczął zastępca prezydenta. Dla uczestników przygotowano prezentację. Czuwał nad nią kierownik referatu wspierania przedsiębiorczości Wojciech Hipnarowicz. Ulgi, odroczenia i umorzenia w płatnościach na rzecz Miasta – o tym może decydować magistrat. Podano miesięczne wpływy do budżetu z podatku od nieruchomości – 2,5 mln zł oraz z poboru środków transportu – 75 tys. zł. Poinformowano też, że w Raciborzu są 3002 podmioty gospodarcze. Później odniesiono się do tych danych, bo według danych GUS jest ich 2000 więcej.
Letnie ożywienie
Wstępna koncepcja ulg to 3 miesiące odroczenia w ponoszeniu opłat miejskich. Wiceprezydent Fita liczy na letnie ożywienie i zainteresowanie handlem i usługami po zakończeniu kwarantanny. – Zobaczymy co się będzie działo dalej. Wtedy będzie można wnieść propozycje następnych rozwiązań. M. Fita wspomniał, że Rybnik już zaproponował stawkę 1 zł netto czynszu od lokalu miejskiego. W kwietniu i maju. W Raciborzu jest 167 lokali wynajmowanych pod działalność. Magistrat też chce zaproponować stawkę 1 zł. Co do opłat za wywóz śmieci komunalnych – to urzędnicy „nie wchodzili w te rewiry” przy braniu pod uwagę możliwych zwolnień z płacenia rachunków.
Łatwy dostęp
Wnioski o zastosowanie wszelkich ulg będą rozpatrywane indywidualnie. Podobnie rzecz ma się z rozłożeniem na raty opłat za użytkowanie wieczyste. We wdrożenie dwumiesięcznej abolicji (kwiecień, maj) w podatkach i opłatach musi się włączyć Rada Miasta Racibórz. Fita dodał, że urząd chciałby możliwie ułatwić przedsiębiorcom składanie wniosków, uprościć formalności, żeby nie była konieczna wizyta w urzędzie.
#SRC47400
Jednym z punktów do zastosowania na już byłaby Kampania miejska: Kupuj teraz. Zaproponował ją Józef Galli. To obecny wykup usług od lokalnych przedsiębiorców, z odroczoną ich realizacją. Galli przyznał, że to klonowanie rozwiązań które już są stosowane w kraju. Jego zdaniem urząd miasta mógłby pomóc w nagłośnieniu takiej akcji, w jej organizacji. Jego zdaniem należy pokazać, że miasto nie jest tylko poborcą, że chce pomóc odbudować się biznesowi. Mówił, że już pozbawieni wpływów są niektórzy przedstawiciele lokalnego rynku usług jak: fryzjerzy, kosmetyczki, fizjoterapeuci. – Biznes ma swoją lokalność. Trzeba go wesprzeć.
Nowa rola Inkubatora
Padła też propozycja aby w przetargach miejskich preferować raciborskie firmy, ale tu występują ograniczenia natury prawnej. Aktywnie w działania promocyjne miałby się włączyć Inkubator Przedsiębiorczości finansowany przez samorząd. Jako przedstawiciel Inkubatora wystąpił Piotr Dominiak mówiąc m.in. o webinariach, formach wsparcia on-line, np. o tym jak uzyskać zwolnienie i odroczenie opłat, stosowaniu doradztwa finansowego, i tematów pracowniczych.
Gdzieś trzeba przyciąć
Michał Fita dziękował za 32 mejle z propozycjami, które były odpowiedzią na jego apel w sprawie pomysłów jak Miasto może pomóc przedsiębiorcom. – Wiele z nich przyjąłem z dobrym wrażeniem – podkreślił. Zaznaczył, że wiele spraw dotyczyło tematów, które są poza kompetencjami magistratu. Wiceprezydent mówił też, że trzeba pamiętać, że czego Miasto nie pozyska w formie wpływów z podatków trzeba będzie skompensować z innych planowanych wydatków. – Trzeba będzie gdzieś przyciąć, aby gdzie indziej mogło dalej rosnąć – spuentował.
25% obrotów
Przewodniczący rady Ireneusz Burek stwierdził, że obniżka opłat czynszów jest oczekiwana. Chce aby samorząd pomógł mobilizować biznes do działania, że należy pomyśleć o zasobach miejscowych firm, aby te mogły się nimi wzajemnie wymieniać. – Firmy już zawiesiły i wciąż zawieszają działalność, co jest niepokojące – zaznaczył I. Burek. Michał Fita przyznał, że nie wie czy 2 miesiące wystarczą na wydźwignięcie Miasta z trudnej sytuacji. – Nie wiem jak Racibórz wygląda w realu, ale słyszałem, że jest pusto – stwierdził. Burek odparł mu, że jest bardzo pusto, a na przykładzie swojej firmy widzi, że obroty osiągają obecnie jakieś 25% tych w normalnych warunkach.
(m)