Polowy przekonuje do spółki w piłce
Prezydent Raciborza w oficjalnym komunikacie przekonuje, że jego plan ratowania futbolu w Raciborzu to jedyna właściwa droga postępowania.
Cele tych przekształceń to m.in.: wspólny i jednolity dla wszystkich system szkolenia, znacznie lepsze wykorzystanie infrastruktury oraz, co bardzo istotne, przejrzystość i kontrola finansów.
- Po konsultacjach ze środowiskiem piłkarskim wyłonił się plan utworzenia miejskiej spółki, która przejmie stery nad Unią Racibórz - informują w magistracie.
Nowy system szkolenia w Unii ma się skupić na dzieciach i młodzieży. Pozwoli na profesjonalizację i ujednolicenie szkolenia, transparentność i racjonalizację wydatków oraz kontrolę ze strony gminy. System obejmie wszystkie kluby i akademie piłkarskie działające w Raciborzu. Będą one działały w strukturze piramidy z Unią Racibórz na szczycie.
Nowa Unia Racibórz ma działać jako spółka miejska. Na jej czele stanie prezes, którego mianuje rada nadzorcza powołana przez prezydenta. W pierwszych latach swojej działalności klub skupi się na szkoleniu dzieci i młodzieży. Dzięki temu Unia będzie dysponować bazą uzdolnionych młodych piłkarzy. Ponadto ujednolicony system szkolenia pozwoli na wymianę kadr z pozostałymi klubami piłkarskimi w mieście.
Miasto jako organ nadzorczy Unii Racibórz daje gwarancję większej transparentności działania. Na Batorego oczekują podobnej reakcji ze strony potencjalnych sponsorów i rodziców młodych piłkarzy.
Nowy system oddzieli finansowanie szkolenia juniorów od występów seniorów. Szkolenie narybku piłkarskiego ma być bowiem podstawowym założeniem działalności spółki Unia Racibórz. (r)