Czy wstęp na tężnie powinien być płatny?
To temat, który pojawił się w Pietrowicach Wielkich na czerwcowej sesji rady gminy. Poruszył go radny Jan Herud przy wprowadzaniu stawek za korzystanie z „Orlika”.
Rozegranie meczu na „Orliku” w Pietrowicach Wielkich z pewnymi wyjątkami nie będzie już darmowe. Radni zadecydowali o wprowadzeniu stawek, o czym informujemy w artykule w bieżącym wydaniu „Nowin Raciborskich”. Podczas dyskusji nad uchwałą pojawił się głos radnego Jana Heruda. Zasugerował, że jeżeli tężnia zostanie już otwarta, to mogą pojawić się problemy z dostępnością jej dla mieszkańców. – Nasi mieszkańcy mogą mieć utrudniony dostęp do tężni – martwił się. Zastanawiał się nad wprowadzeniem opłat.
Przewodniczący rady Piotr Bajak poparł obawy radnego. Mówił jednak, że jeżeli pojawi się taki problem, można w regulaminie korzystania z obiektu zawrzeć informację o czasowym ograniczeniu pobytu. Dyskusji przysłuchiwała się skarbnik Marzena Kopczewska, która wyjaśniała, że opłat za korzystanie nie będzie można jak na razie wprowadzić. – To przedsięwzięcie finansowane jest ze środków unijnych. Tam jest trwałość projektu pięć lat, więc absolutnie nie może być żadnych opłat – wskazywała. Pytana, czy można wprowadzić ograniczenia czasowe, odpowiadała, że nie ma ku temu przeciwwskazań. – Tylko, kto będzie pilnował tego ograniczenia czasowego? – pytała. – Ci, którzy będą stali w kolejce – odpowiadał przewodniczący Bajak. Dodał, że był już w takiej tężni, gdzie w regulaminie zapisano taki warunek i tam - jak relacjonował - ci, którzy czekali na korzystanie z tężni, pilnowali czasu innym.
Przypomnijmy, tężnia solankowa w Pietrowicach Wielkich powstała przy ulicy Bończyka, w sąsiedztwie wieży widokowej i drewnianego kościółka św. Krzyża. Inwestycję zakończono wraz z początkiem roku. Jest pierwszym tego typu obiektem w powiecie raciborskim. Jednak jak na razie zamkniętym. Urzędnicy planowali otwarcie tężni w okresie świąt Wielkanocnych. Uniemożliwił to jednak koronawirus.
(mad)