5 chętnych na fotel sekretarza w raciborskim magistracie
Kolejny nabór na wakat po Tomaszu Kaliciaku, którego prezydent Polowy zwolnił przed rokiem w wakacje, przyniósł efekty w postaci kandydatur. Magistrat podał, że ofert wpłynęło 5, ale 3 nie spełniły wymogów formalnych. Z dwoma kandydatami zostaną przeprowadzone rozmowy. Najwcześniej dojdzie do nich pod koniec sierpnia.
Tomasz Kaliciak był sekretarzem miasta w Raciborzu od czasów PRL. Pracował ze wszystkimi prezydentami po 1989 roku. Był też podwładnym Dariusza Polowego, ale ten rozstał się z długoletnim urzędnikiem latem ubiegłego roku. Do tej pory nie znalazł jego następcy. Czy magistrat może funkcjonować bez sekretarza? – Wszystko jest w zgodzie z prawem. Ponawiamy procedury naborowe, by znaleźć odpowiednią osobę do pracy w urzędzie miasta – mówił nam niedawno włodarz miasta. Opóźnienie w kolejnym naborze spowodowała pandemia. Aktualnie już go zakończono gromadząc oferty 5 osób. 3 z nich nie spełniały wymogów formalnych stawianych przez magistrat, więc do ostatecznej rywalizacji przystąpią dwie osoby. Rozmowy z nimi prezydent z zastępcami zamierza odbyć po sezonie urlopowym (sam udaje się na 2 tygodnie wypoczynku), pod koniec sierpnia.
(ma.w)