Zapytaj prawnika: Co dzieje się z mieszkaniem po śmierci najemcy?
Natalia Lewandowska-Fac radca prawny, mediator
Dziś o problemie, który pojawił się już kiedyś na łamach „Nowin” lecz wciąż jest bardzo aktualny, a mianowicie o tym co dzieje się z mieszkaniem gdy umiera najemca, który zawarł umowę najmu. Co z mieszkaniem? Czy należy je „zdać”? Czy mieszkająca w nim rodzina (lub inne osoby) muszą się natychmiast wyprowadzić?
Ustawodawca rozwiązał powyższą sytuację w następujący sposób. Wskazał osoby, które w przypadku śmierci najemcy z mocy prawa wchodzą w stosunek najmu. Nie muszą one zawierać nowej umowy najmu ani robić postępowania spadkowego aby móc pozostać w mieszkaniu. Oznacza to, że między nimi a wynajmującym z mocy prawa istnieje stosunek prawny o takiej samej treści jak ten, który łączył wynajmującego z dotychczasowym najemcą. O kogo chodzi? O stale zamieszkujące w lokalu mieszkalnym z najemcą w chwili jego śmierci następujące osoby:
• małżonka, niebędącego współnajemcą lokalu,
• dzieci najemcy i jego współmałżonka, inne osoby, wobec których najemca był zobowiązany do świadczeń alimentacyjnych,
• oraz osobę, która pozostawała faktycznie we wspólnym pożyciu z najemcą.
W definicji pojawia się sformułowanie „stałe zamieszkiwanie w lokalu mieszkalnym”, przez które należy rozumieć to, że lokal ten stanowi centrum życiowe określonej osoby, tj. miejsce, w którym koncentruje się np. życie dzieci obok rodziców. Mowa więc o stanie faktycznym, a nie prawnym wynikającym z treści decyzji o zameldowaniu.
Uwaga:
przedstawiona definicja nie obejmuje wnucząt, nawet jeśli wnuka łączyła z najemcą więź gospodarcza i uczuciowa (uchwała SN z dnia 21.05.2002r., III CZP 26/02, Legalis nr 53519).