Plusy i minusy minionego roku
Poprosiliśmy przedstawicieli władz, urzędników, ludzi kultury i społeczników o sporządzenie bilansu 2020 roku. Przekonajcie się, które wydarzenia zaliczają do plusów i minusów minionego roku oraz jakie mają oczekiwania względem 2021 roku.
Starosta Grzegorz Swoboda chciałbym by 2021 rok był rokiem dobrych wyborów
Minusy: największym minusem tego roku była epidemia SARS-CoV-2. Ta dynamicznie rozwijająca się sytuacja epidemiologiczna nie tylko utrudniła dostęp do służby zdrowia mieszkańcom naszego powiatu, ale również mieszkańcom powiatów ościennych. Wszyscy doskonale wiemy, jaki wpływ panująca epidemia wywarła na transport powiatowo-gminny (PKS) czy też ogólną sytuację gospodarczą w regionie. Patrząc jednak pod kątem zdrowia, myślę, że czas epidemii doświadczył wielu z nas osobiście jak również członków naszych rodzin. Z pewnością ten szczególny rok panującej epidemii koronawirusa zostanie w naszej pamięci jeszcze przez długi czas.
Plusy: jako plus myślę, że mogę wymienić szereg inwestycji, które udało nam się zrealizować w tym roku, jednocześnie dbając o zachowanie miejsc pracy. Pomimo panującej epidemii oraz ograniczeń związanych z koronawirusem, Powiat stosując wytyczne sanitarne, zrealizował wiele kontraktów m.in. drogowych, inwestycyjnych.
Podsumowanie: rok 2020 był rokiem szczególnie trudnym pod kątem zawodowym. To był szereg wielu trudnych decyzji i działań, które trzeba było podjąć głównie w związku zabezpieczeniem medycznym mieszkańców powiatu. Jednak tak jak wspomniałem wcześniej, był to rok dobry pod kątem realizacji inwestycji powiatowych oraz pozyskanych środków zewnętrznych, bez których tak wiele planów i projektów nie zostałoby wykonanych.
Oczekiwania względem nowego 2021 roku: życzę sobie oraz wszystkim mieszkańcom powiatu, aby był to rok lepszy od tego, który właśnie minął. Podobnie jak wielu z nas chciałbym, aby minęła epidemia i udało się wrócić do normalności, w której żyliśmy jeszcze na początku ubiegłego roku (2020). Chciałbym by 2021 rok był rokiem dobrych wyborów i dobrych satysfakcjonujących mieszkańców decyzji, inwestycji realizowanych na różnych płaszczyznach, a pod kątem pozyskiwanych środków finansowych niech będzie tak samo dobry jak 2020 rok.
Burmistrz Paweł Macha dostrzega pozytywne skutki pandemii koronawirusa
Zawodowo plusy: dobre stosunki z Radą Miejską, satysfakcja z zaufania potwierdzona wynikiem głosowania nad budżetem 14 do 0.
Prywatnie plusy: więcej czasu dla domu, mniej zajętych weekendów (pandemia jest ok).
Zawodowo minusy: utrudnione kontakty osobiste z instytucjami oraz radnymi, wydłużone procedury niezbędnych uzgodnień w celach inwestycyjnych.
Prywatnie minusy: za dużo czasu dla rodziny, brak wakacji; maska na twarzy i obostrzenia
Podsumowanie: rok 2020 pod względem inwestycyjnym był bardzo dobry. Efekty są widoczne, nie trzeba ich wymieniać. Najbardziej cieszy rozpoczęty proces podłączania budynków wielorodzinnych do kotłowni (centralne ogrzewanie). Kolejna rzecz, która cieszy to, że gaz nareszcie dotarł do Kuźni Raciborskiej. Pierwsza kotłownia w gminie już uruchomiona. Rok trudny ze względu na specyfikę pandemii, niepewne jutro powodujące dużo stresu. Finanse gminy są w dobrej kondycji i jesteśmy gotowi nawet na trudniejsze czasy.
Oczekiwania względem 2021 roku: w roku 2021 mam nadzieję na powrót do normalności.
Wójt Nędzy: pandemia pogorszyła sytuację finansową gminy
Plusy: pomimo obiektywnych trudności – pandemia – udało się zrealizować budżet, bez większych utrudnień funkcjonowała administracja. Oddana została do użytku oczyszczalnia ścieków, kończone są przyłącza.
Minusy: sytuacja związana z pandemią utrudniła normalne funkcjonowanie urzędu dla mieszkańców oraz pogorszyła sytuację finansową gminy.
Podsumowanie: miniony rok upłynął pod kątem ciągłej presji związanej z pandemią i związanymi z nią ograniczeniami i obostrzeniami.
Oczekiwania względem 2021 roku: nadchodzący rok – oby był czasem, w którym szczepionka pozwoli rozwiązać problemy związane z pandemią i powrócimy do normalnego funkcjonowania zarówno w sferze gospodarczej jak i społecznej.
Dyrektor Marian Wasiczek o tym jak koronawirus wpłynął na kulturę
Jak wszystkim wiadomo, ten rok był wyjątkowy trudny dla nas wszystkich, czy to na płaszczyźnie prywatnej, czy zawodowej. Pandemia koronawirusa rzutuje na całokształt naszego życia i raczej ma wymiar negatywny. W tym roku nie udało się zrealizować wielu projektów, z uwagi na ograniczenia w działalności kulturalnej, ale to pozwoliło nam przygotować się do przyszłego roku – stoimy w blokach i jeśli tylko znikną obostrzenia, to ruszymy mocno z działaniami kulturalnymi.
W przyszłym roku zamierzamy zrealizować projekty dla strażaków z Pietraszyna i Bojanowa, dla tych ostatnich skończyć pisać monografię, dokończyć projekt dla klubu sportowego piłkarzy z Borucina oraz przeprowadzić duży projekt dla Urzędu Miasta Krzanowice. W sferze kultury przygotowujemy coś zupełnie nowego, czegoś takiego w powiecie raciborskim nikt nie realizuje (swego rodzaju festiwal) – szczegóły zdradzimy w odpowiednim czasie.
Prywatnie bardzo się cieszę, że w rodzinie – jeśli chodzi o zdrowie – to idzie ku dobremu i to jest bardzo pozytywny aspekt tego roku. Od czasu do czasu trzeba gdzieś polecieć. Chciałbym w przyszłym roku to zrealizować i odwiedzić kilka ciekawych miejsc.
Gerard Depta: 2020 rok był dobry dla Kuźni Raciborskiej
Plusy: największymi plusami 2020 roku według mnie, jako przewodniczącego Rady Miejskiej, są liczne zrealizowane inwestycje na terenie całej gminy. Jako mieszkańca Turza, najbardziej cieszą mnie zmiany, jakie zostały wprowadzone właśnie w Turzu, czyli mojej rodzinnej miejscowości. Udało się między innymi wyremontować odcinek drogi na ulicy Raciborskiej oraz podłączyć budynek przedszkola i WOK-u do instalacji gazowej. Sądzę, że dla naszej gminy to był dobry rok.
Minusy: w minusach nie sposób nie wspomnieć o sytuacji covidowej, która dopadła cały świat. Było to coś zupełnie nowego i musieliśmy nauczyć się żyć w nowej rzeczywistości. Z pewnością jest to trudny okres dla nas wszystkich.
Podsumowanie: jestem zadowolony z tego co udało się zrealizować w tym roku. Sądzę, że mimo wielu nieprzyjemności, jakie dotknęły nas wszystkich w tym roku, było również wiele pozytywnych momentów.
Oczekiwania wobec 2021: oczekiwań na przyszły rok jest wiele. Głównie to pomyślne zrealizowanie termomodernizacji budynku OSP w Turzu oraz WOK-u jak i podjęcie działań, dzięki którym pozostały odcinek drogi przy ulicy Raciborskiej zostanie wyremontowany.
Gabriel Kuczera z optymizmem patrzy w przyszłość
Minusy: niewątpliwie pandemia koronawirusa była najbardziej negatywnym elementem w upływającym 2020 roku. Ograniczenia i utrudnienia związane z wprowadzaniem kolejnych obostrzeń nie pozwoliły na płynną pracę i wykorzystanie całego potencjału. Utrudnienia te niejednokrotnie miały wpływ na wydłużenie terminów realizacji wielu zadań. Ograniczenia spowodowały również konieczność odwołania wielu imprez w tym największą w regionie, jaką jest Eko-Wystawa, która jest chlubą Pietrowic Wielkich.
Plusy: pomimo trudności z pandemią udało się zrealizować wiele zadań zaplanowanych na 2020 r. Głównie inwestycyjnych, do których należy zaliczyć zakończenie termomodernizacji trzech budynków mieszkalnych w Pietrowicach Wielkich. Udało się rozpocząć budowę punktu selektywnej zbiórki odpadów (PSZOK), który zostanie oddany do użytku na początku przyszłego roku. Rozpoczęto również remont byłego dworca PKP. W nowe samochody ratowniczo-gaśnicze doposażono również jednostki OSP w Krowiarkach i Pietrowicach Wielkich. Ponadto mimo trudności udało się zakończyć proces scalania w Amandowie i Krowiarkach.
Wszystko to pomimo trwającej pandemii pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Czysty, cichy i nowoczesny. Czy taki będzie Racibórz w 2021 roku?
Zapytaliśmy raciborską radną Annę Ronin o plusy i minusy 2020 roku oraz oczekiwania względem nowego roku.
– Co było najlepszego w minionym roku?
– Praca na rzecz mieszkańców.
Małe sukcesy w ramach prac komisji skarg wniosków i petycji, kiedy np. skargi zakończyły się zgodą obu stron konfliktu, kiedy wnioski i petycje mieszkańców zakończyły się ich sukcesem.
Spotkania ze wspaniałymi ludźmi, tymi znanymi i mniej znanymi, ponieważ każdy z nich wzbogacił mnie o wiele nowych doświadczeń
– Co było najgorszego w minionym roku?
– Pandemia, a właściwie strach przed nią i niewiedza.
Brak pozyskania wybitnego znawcy w sprawach strategii miast pana Andrzeja Sztando.
Brak podjęcia uchwały tzw. mieszkaniowej, która miała na celu odblokowanie możliwości wnioskowania o mieszkania z zasobów gminy rodzinom, młodym i samotnym oraz starszym osobom, nie zapominając o tych, którzy chcieliby zamieszkać w naszym mieście.
– Oczekiwania względem 2021 roku?
– Wolałabym użyć sformułowania czego życzę innym i sobie: Zakończenia pandemii i jak najmniejszych jej złych skutków. Przedstawienia mieszkańcom długo przez nich oczekiwanej uchwały ustalającej zasady wynajmowania lokali mieszkalnych z zasobów gminy. Spotkania z panią Joanną Erbel (pandemia pokrzyżowała plany, ale jest zapowiedź przyjazdu do Raciborza) – socjolożką, działaczką miejską, ekspertką od spraw mieszkaniowych. Strategii dla Raciborza, w której znajdzie się m.in. polityka mieszkaniowa – program bardzo potrzebny naszemu miastu. Uporządkowania i rozwoju sportu oraz miejskiej spółki Unia Racibórz. Sprawnego, płynnego skomunikowania Raciborza z dzielnicami. Bardziej rowerowego Raciborza – czystego, cichego, nowoczesnego. Coraz mniejszej liczby zwierząt w raciborskim schronisku, które sukcesywnie będą adoptowane przez dobrych ludzi.
Klaudia Miczek: Symbolem 2020 roku jest czerwona błyskawica
Mieszkanka powiatu raciborskiego, związana zawodowo z firmą Ostróg Net, popularyzatorka Ery Nowych Kobiet, podsumowuje 2020 rok.
Miniony rok był bez wątpienia rokiem dziwnym i innym. Wszyscy zderzyliśmy się z nową rzeczywistością: dla jednych gorszą dla innych być może lepszą. Dla mnie rok 2020 był rokiem przełomowym. Jako jedna z bohaterek książki Joanny Przetakiewicz „Nie bałam się o tym rozmawiać” pokazałam innym kobietom, że nie ma sytuacji bez wyjścia i warto zebrać się na odwagę, zaryzykować i zmienić swoje życie. Spotkałam mnóstwo cudownych, silnych, czasami zagubionych kobiet, ale też mężczyzn Nowej Ery, którzy są wsparciem i stoją murem za kobietami. Symbolem roku 2020, jest moim zdaniem, czerwona błyskawica. Polki pokazały, że mają głos, okazały swoje niezadowolenie, wychodząc na ulice (również raciborzanki i raciborzanie). Ten rok zapoczątkował erę zmian. A cóż nam przyniesie 2021? Myślę, że wszyscy chcielibyśmy wrócić do normalności. Spotkań z ludźmi offline, zwykłego przytulenia, podróżowania bez granic....
Rok 2020, przestępny, dziwny, obfitujący w rzeczy nieoczekiwane
Dyrektor Raciborskiego Centrum Kultury Joanna Maksym-Benczew podsumowuje 2020 rok i pisze o oczekiwaniach względem 2021 roku.
Zawodowo trudny, pełen nowych wyzwań, ale nie stracony. Nauczyliśmy się działać w innej rzeczywistości proponując wiele aktywności online, wykorzystaliśmy miesiące spokoju na remonty, porządki, choć z utęsknieniem czekamy na bezpośredni kontakt z odbiorcami i naszą codzienną szeroką działalność. Smutno, że tyle pięknych wydarzeń artystycznych musieliśmy odwołać, ale gorąco wierzę, że to tylko przesunięcia i wszystkie się odbędą. Prywatnie to był czas zatrzymania się, bliskości i cierpliwości. Minusem było ograniczenie kontaktu z przyjaciółmi i po prostu tęsknota za nimi. Internet nie zastąpi cudownych spotkań.
A oczekiwania... powrót do „stacjonarnego życia” we wszystkich jego aspektach.
Największy minus minionego roku? Opór władz powiatowych i wojewódzkich w sprawie szpitala
Raciborski radny Piotr Klima o plusach i minusach 2020 roku, a także oczekiwaniach względem 2021 roku.
– Co było najlepszego w 2020 roku?
– Za największe dobro w minionym roku jakie doświadczyliśmy z żoną Hanią jest pomyślny i zdrowy rozwój naszej rodzinki: trzech synów, synowych i wnuków. Z pewnością nie ma nic cenniejszego jak kochająca się rodzina, gdzie wszyscy obdarzają się życzliwością, zaufaniem, wzajemnym zrozumieniem i wyrozumiałością oraz chętnie realizują wspólne cele.
– Co było najgorszego w 2020 roku?
– Niewątpliwie pandemia, jej skutki zdrowotne, społeczne i polityczne. Jako radny bardzo żałuję, że nie potrafiliśmy porozumieć się w ważnych sprawach związanych z zabezpieczeniem ochrony zdrowia mieszkańców. Niestety działania niektórych z nas mające na celu szybkie przywrócenie Szpitala Rejonowego wraz z jego specjalistycznymi poradniami do normalnych warunków oraz przyjęcia racjonalnych rozwiązań w zakresie leczenia osób zarażonych poprzez rozbudowę oddziału zakaźnego o dodatkowe pawilony, lub oddanie tylko części szpitala czy kierowania chorych do innych szpitali jednoimiennych w miastach, gdzie jest po kilka szpitali, spotykały się przez całe miesiące z wielkim oporem odpowiedzialnych władz powiatowych i wojewódzkich.
– Oczekiwania względem 2021 roku.
– Chciałbym, aby odpowiedzialne władze jak najszybciej umożliwiły korzystanie ze służby zdrowia w takim zakresie, aby pacjenci nie musieli szukać pomocy w innych miastach, aby nie pogłębiały się negatywne skutki zaprzestania diagnostyki i leczenia szczególnie groźnych chorób.
Jako radny chciałbym, aby poprawiły się relacje i współpraca w samorządzie terytorialnym dla rzeczywistego dobra miasta i jego mieszkańców.
A prywatnie, aby w naszej rodzinie było tak jak dotychczas, a nade wszystko, abyśmy wszyscy byli zdrowi i z optymizmem pokonywali wszelkie problemy, których życie każdemu nie szczędzi.
Elżbieta „Sigrun” Noga: Ten rok pokazał, ile warte są nasze przyjaźnie
Na prośbę Nowin przedstawicielka raciborskiego Stowarzyszenia Drengów znad Górnej Odry podsumowuje miniony rok.
– Co było najlepszego w minionym roku?
– Wszyscy doskonale wiemy, że ten rok był trudny, bo pandemia powywracała wszystkie plany do góy nogami. Mimo to udało nam się, jako Stowarzyszeniu Drengowie znad Górnej Odry, zrobić naparwdę sporo. Spontaniczny Piknik na Grodzie, podczas którego wokół grodu powstało prawdziwe, tętniące życiem średniowieczne obozowisko, bieg przeszkodowy Furia Wojów, w którym udział wzięło około 200 uczestników i który już po tej pierwszej edycji zyskał renomę w środowisku biegaczy. Poza tym ruszyliśmy pełną parą z rozbudową grodu – udało nam się pozyskać wielu sojuszników, dzięki czemu kolejny etap budowy – prawie 30 metrów palisady, uda się zakończyć przed Nowym Rokiem.
Najfajniejsze jednak było to, że mimo ograniczeń mogliśmy poczuć, że otaczają nas prawdziwi przyjaciele. Tacy, na których można liczyć zawsze. Ten rok chyba był okazją do weryfikacji takich rzeczy – u nas pokazał, że te nasze przyjaźnie są naprawdę wiele warte!
– Co było najgorszego w minionym roku?
– Tu chyba nie ma wątpliwości i każdy rekonstruktor historyczny powie to samo: odwołane imprezy i spotkania. My także musieliśmy odwołać nasz Festiwal, który tradycyjnie zawsze odbywał się w czerwcu. Nie odbyło się też wiele wypraw, które planowaliśmy na początku roku – wyjazd na festiwal na Węgrzech czy tradycyjną, największą w Polsce imprezę na Wolinie. Mamy nadzieję, że pod tym względem kolejny rok okaże się łaskawszy!
– Czy ma pani jakieś oczekiwania względem nowego roku?
– Jako przedstawicielka Drengów na pewno życzę sobie (i całej drużynie), żeby wszystkie plany się udały. Chcemy zorganizować Festiwal Średniowieczny, być może drugą edycję Furii Wojów, planujemy też kilka wypraw w kraju i za granicę. Poza tym marzymy o ukończeniu budowy palisady i sprawieniu, żeby gród otworzył swoją bramę dla turystów i naprawdę zaczął żyć! A osobiście życzę sobie, i Państwu, tego, co zawsze: oby ten kolejny rok był lepszy od poprzedniego!