Seniorzy chcą windy w urzędzie
Do prezydenta Polowego trafiło pismo sygnowane przez Czesławę Kordyaczny szefową Śląskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku i Bronisława Tomalika przewodniczącego Rady Seniorów.
Popierają oni plan włodarza, który chce umieścić windę przy ścianie urzędu od strony komendy straży miejskiej.
Ta winda jest potrzebna, od lat różne organizacje toczyły batalie, aby została zamontowana, ale efekt był mizerny – napisali seniorzy do włodarza.
Odnieśli się w swoim piśmie do protestu radnego Piotra Klimy i lekarza Marka Labusa, którzy kwestionują lokalizację windy, bo ta zakryje sgraffito Mariana Zawisły znajdujące się na ścianie, gdzie pojawi się szyb windy. – Dzieło będzie tylko częściowo zasłonięte szklaną windą. Wystarczy wykonać dwa kroki w prawo w windzie i jadący nią obejrzy dzieło w całości – przekonują autorzy pisma, którzy zapoznali się z wizualizacją obiektu. Seniorzy podają, że inna lokalizacja windy w urzędzie będzie wiązała się z wyższymi kosztami inwestycji i zajęciem biur magistratu. Przypominają, że poprzedni projekt dotyczący tego urządzenia nakazywał użytkownikom windy, w tym osobom niepełnosprawnym, „wędrówki ludu” po urzędzie, bo winda byłaby ulokowana w dwóch miejscach i dowoziła na półpiętro, a z innego miejsca wyżej.
Proponowana lokalizacja w minimalnym stopniu obniży walory artystyczne dzieła pana Zawisły – uznali studenci ŚUTW i radni – seniorzy.
Piszący do prezydenta mają już dość czekania na windę „niewiadomo jak długo”. – Jako organizacje senioralne popieramy każdy projekt likwidujący bariery architektoniczne w mieście – podsumowali Kordyaczny i Tomalik.
(m)