Numer: 40 (1535)
Data wydania: 05.10.21
Pietrowice Wielkie mają swój klub malucha. Mieści się w Cyprzanowie
Placówka zajęła miejsce po żłobku prywatnym. To więc powrót takiej działalności do gminy po ponad półtora roku, choć tym razem jej prowadzeniem zajmuje się samorząd. – Pomieszczenie pozostało wolne, więc poszukaliśmy innych możliwości na jego wykorzystanie – mówił Nowinom Andrzej Wawrzynek, wójt Pietrowic Wielkich.
Klub malucha uruchomiono w Cyprzanowie, bo gminie z powodzeniem udało się sięgnąć po wsparcie w ramach konkursu „Maluch+” 2021. Miejscowemu urzędowi przyznano niemal 500 tys. złotych. Całkowity koszt inwestycji to prawie 625 tys. zł.
Inwestycja w trudnych czasach
– Cieszę się z tej inwestycji – powiedział w części oficjalnej wójt Andrzej Wawrzynek. Mówił, że trzyma kciuki, aby współpraca pomiędzy rodzicami a personelem układała się jak najlepiej. – Starania gminy są dosyć znaczne w tych ciężkich czasach. Wiemy, że brakuje wykonawców, jest drożyzna na rynku, ale udało nam się to wszystko ze sobą powiązać. I myślę, że jest się czym poszczycić – kontynuował włodarz.
Dzieci znajdą raj
Kierownik placówki, Aneta Przybyła, podkreślała z kolei, że gmina Pietrowice Wielkie się rozrasta, stąd myśli, że placówka, którą kieruje, będzie cieszyła się zainteresowaniem. – A dzięki doskonałym warunkom, różnorodnym zabawkom i odpowiednio wykształconej kadrze, myślę, że maluchy znajdą tutaj swój mały raj – dodała.
Dzieci zostały podzielone na dwie grupy. Pociechami od pierwszego do drugiego roku życia opiekuje się Gabriela Obruśnik. Zaś wychowankami w wieku od dwóch do trzech lat Justyna Gardiańczyk. Placówka przeznaczona jest dla 15 dzieci. Koszt, jaki ponoszą rodzice to 400 złotych plus 6 złotych dziennie za wyżywienie. – Myślę, że damy radę i będzie ogromna współpraca nie tylko z mojej strony, ale i rodziców oraz gminy – stwierdziła kierownik Przybyła.
W półtora miesiąca
Marzena Kopczewska podkreślała, że gmina ma się czym pochwalić. – Obiekt powstał przy współpracy sztabu ludzi. Rozpoczęło się od pomysłu, później była akceptacja rady gminy. Wyłonienie wykonawcy nie było proste, bo okres pandemii przyczynił się do tego, że jeden przetarg nam nie wyszedł. Drugi rozstrzygnęliśmy i znaleźliśmy wykonawcę, któremu trzeba podziękować i podziwiać za cierpliwość – powiedziała skarbnik gminy. Wyliczała, że inwestycja została wykonana w półtora miesiąca.
Pani skarbnik wyjaśniła, że w ramach inwestycji nie tylko remont przeszły sale, ale także plac zabaw oraz najniższy poziom kondygnacji, gdzie znajduje się salka zabaw dla podopiecznych.
Dawid Machecki
Jesteśmy otwarci na wyzwania: Trzy pytania do Andrzeja Wawrzynka, wójta gminy Pietrowice Wielkie
– To powrót tego typu placówki do Cyprzanowa po ponad 1,5 roku.
– Taka potrzeba społeczna zaistniała, bo wiemy, że rodzice mają ogromny problem przed przyjęciem ich pociech do przedszkola. Bo de facto dzieci do przedszkola przyjmuje się od trzeciego roku życia i muszą być samodzielne. Myślę, że to jest takie pośrednie rozwiązanie, które ucieszyło rodziców. Dlatego postaraliśmy się o środki pomocowe, plus dołożyliśmy środki gminne. Kiedyś było tu przedszkole i szkoła, teraz przedszkole i klub malucha. Myślę, że ten cel, który zakładaliśmy, aby była to placówka z prawdziwego zdarzenia, udało nam się osiągnąć, z czego się ogromnie cieszę. Ludzie na terenie naszej gminy są aktywni i się nie dziwię, że chcą bezpiecznie swoje dzieci gdzieś ulokować, aby móc pracować i poprawić swój budżet rodzinny. Jesteśmy otwarci na takie wyzwania i staramy się je realizować.
– Jak z naborem? 15 miejsc na początek.
– Tak, ale myślimy o poszerzeniu. Takie były założenia.
– To pierwsze takie miejsce na terenie gminy. Będą kolejne w innych sołectwach?
– Myślimy o tym. Zobaczymy, jaki będzie oddźwięk społeczny, jak ludzie do tego podejdą. Jeśli będzie taka możliwość, to jesteśmy otwarci.
Ilona Gawlica, wiceprzewodnicząca Rady Gminy Pietrowice Wielkie, zawodowo nauczycielka szkoły w Samborowicach: Dla rady gminy to są ważne inwestycje. To podstawa. Dzieci powinny być od początku dofinansowywane, czego nie było kiedyś. A my się bardzo cieszymy, że takie projekty są i że możemy je realizować. To główne zadanie gminy, aby zrobić wszystko, żeby od najmłodszych lat te dzieci miały bardzo dobre warunki. A to, co tutaj zastaliśmy dzisiaj, przekracza wszelkie granice naszej wyobraźni. Ja znam to przedszkole od dawna, bo kiedyś było tu tylko i wyłącznie przedszkole, a wcześniej jeszcze szkoła. Szanuję wszystkich, którzy pracowali przy tym projekcie i cieszę się, że rada zagłosowała w ten sposób, że tutaj ten obiekt powstał. Widzę potrzebę kolejnych takich inwestycji. To wszystko, co dla młodych, idzie w takim kierunku, żeby był dobry rozwój, a tutaj widzimy ten sprzęt i wszystko co jest. Widzę potrzebę kontynuacji oraz rozszerzania tej dziedziny.
Maria Palisa, sołtys Cyprzanowa, a zarazem radna gminy Pietrowice Wielkie: Tutaj do tego budynku chodziłam do przedszkola i szkoły. Teraz mój wnuk tutaj chodzi. Zrealizowano wielką inwestycję, z czego się cieszę. Dziękuję radnym i panu wójtowi. To zostało zrobione dla wszystkich rodziców małych dzieci. Jest wielka aktywność zawodowa rodziców, więc spokojnie mogą oddać tutaj dzieci i dalej pracować. Teraz jest jeszcze tak, że babcie są bardzo aktywne, więc nie ma kto być przy dzieciach. Cieszę się też, że to miejsce nie stoi puste. Dostało drugie życie. Jest tutaj też przecudowny plac zabaw, z czego cieszą się również dzieci przedszkolne. Mamy tutaj wszystko fajne.