Seniorzy koła „Południe” są pełni życia. Lubią śpiewać, tańczyć i ruszać się
– Samotne osoby dzwoniły w zimie tylko po to, żeby usłyszeć głos drugiego człowieka – wspomina trudny czas pandemii Krystyna Czerner, przewodnicząca koła „Południe” raciborskiego oddziału Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów. Seniorzy mają nadzieję, że najgorsze jest już za nimi. 30 września spotkali się w restauracji Malibu, aby obchodzić Dzień Seniora.
Seniorzy z „Południa” spotykają się regularnie raz w miesiącu w „Cegiełce” przy ul. Żółkiewskiego w Raciborzu. Koło liczy 120 członków. Większość z nich aktywnie uczestniczy w spotkaniach i wydarzeniach organizowanych przez zarząd organizacji. – Członkowie naszego koła są pełni życia. Gros ludzi śpiewa w chórze. Lubią tańczyć, ruszać się – mówi Krystyna Czerner.
Przewodnicząca koła przyznaje, że w zeszłym roku seniorzy nie spotykali się, ale w tym roku, wraz z luzowaniem obostrzeń sanitarnych, wrócili do tej praktyki. – W maju spotkaliśmy się z okazji Dnia Matki. W czerwcu mieliśmy spotkanie z policjantami. Wakacje to czas przerwy, bo w „Cegiełce” są organizowane zajęcia dla dzieci. We wrześniu mamy Dzień Seniora. Od października spotkania ruszą pełną parą – zapowiada Krystyna Czerner.
Pani Krystyna przyznaje, że bez prężnego i pomocnego zarządu, nic by nie zdziałała. – Dzięki nim trwamy – mówi, wymieniając członków zarządu koła: Irenę Kućmę, Teresę Burek, Halinę Stein, Janinę Myszakowską, Henryka Kubiczka oraz Jerzego Sikorę.
(żet)